Z tą fotografią miałem problem nie tylko ja. W książce 100 lat OSP w Końskich fotografia została podpisana Przemarsz strażaków [raptem pięciu] – lata międzywojenne. W co najmniej dwóch polskich gazetach z maja 1917 roku zamieszczono kilka fotografii z pogrzebu Stanisława Smerdzyńskiego bohatera walk o wolność w 1863 roku. Gazeta informowała: Trumnę weterana w otoczeniu płonących pochodni nieśli żołnierze wojsk polskich. Za trumną z ramienia wojskowości postępowali p. M. Markowski, komisarz werbunkowy wojsk polskich i p. St. Gralewski, zastępca komisarza. Po odprawieniu egzekwi podniosła mowę wypowiedział nad grobem ks. prałat Albin Chojko. Wśród ogólnej ciszy przemówił następnie legionista St. Gralewski, podnosząc zasługi zmarłego bohatera i wskazując, że gdy jedni weterani schodzą na spoczynek, nowe zastępy żołnierza polskiego stanęły znowu do boju, aby wywalczyć wolność i niepodległość Polski…
Czy żyją w Końskich jego potomkowie, czy w tradycji rodzinnej przetrwały informacje, a może pamiątki (fotografie) po powstańcu? Fotografia wykonana została z balkonu wyburzonego niedawno (7.10.2009 r.) zabytkowego budynku banku, ukazuje również inną ciekawostkę. W prawym dolnym fragmencie fotografii wyraźnie widać drewniane przykrycie cieku wodnego. Struga nazywana była Nil [tą informację o nazwie strugi przekazał mi kiedyś p. Andrzej Fajkosz], biegła od stawu mającego swoje miejsce w okolicach starej poczty „Malanowicza” – aż do parku i mostku. Młodszym mieszkańcom Końskich przypomnę, że w parku był mostek – przy mostku na obmurowaniu kanału płaskorzeźby: głowa lwa, niedźwiedzia, i trytona [również meduzy]; pozostały balustrady.
Na późniejszej fotografii [zapewne uroczystości Bożego Ciała – lata dwudzieste XX wieku] przykrycie cieku jest również widoczne.