Stacje Drogi Krzyżowej – Kolegiata pod wezwaniem św. Mikołaja w Końskich
Ks. Józef Barański w swoim dziele: Kolegiata pod wezwaniem św. Mikołaja w Końskich przewodnik po sacrum napisał:
Bardzo szczegółowy inwentarz koneckiego kościoła z roku 1891 nic nie wspomina o istnieniu w nim Drogi Krzyżowej, którą zaprowadzono dopiero w roku 1906. Na jednej ze stacji była (obecnie zamalowana) odciśnięta pieczęć firmowa:
Fr. Schoeffer, Piekary Śląskie, 1885 r.
Za sprawą Marka Kozerawskiego sołtysa z Rogowa spotkałem się z rodziną Mikołaja Szlifierza, mieszkającą nadal w Rogowie. „Żywy” jest rodzinny przekaz, że wykonawcą stacji Drogi Krzyżowej był Mikołaj Szlifierz. Poszedłem tym tropem.
Rozmawiałem z panią Barbarą Kobyłczyk-Szaefer, wnuczką założyciela niewielkiej fabryczki figur świętych – Zakład Sztuki Kościelnej Schaferów z Piekar Śląskich.
Nie jest możliwe odtworzenie dzisiaj, czy rzeźby projektował Mikołaj Szlifierz; czy był również autorem poszczególnych matryc? Nie zachowały się dokumenty (zniszczone w czasie ostatniej wojny), pani Barbara nie pamięta również tego nazwiska wśród innych nazwisk artystów znanych ze współpracy z firmą.
Zakład powstał 26 czerwca 1898 roku z inicjatywy Kazimierza Schaefera i od początku produkował dewocjonalia, szaty i utensylia kościelne i druki religijne. Korzystał przy tym ze swej lokalizacji – tuż przy największym ośrodku pielgrzymkowym Górnego Śląska w Piekarach. Stroną plastyczną, to znaczy współpraca z pracowniami rzeźbiarskimi z Wrocławia, Warszawy i Krakowa (co nie ułatwia identyfikacji nazwisk autorów poszczególnych matryc), a ponadto malowaniem figur drogimi sprowadzanymi z Paryża farbami olejnymi zajmował się brat Kazimierza, absolwent Akademii Sztuk w Monachium.
Rzeźby nagrobne na cmentarzu parafialnym w Końskich
Rzeźba Chrystusa na grobie Sykulskich
Stoi bezpośrednio na grobie (nawiązanie do przedstawień grobu Chrystusa – groty zamkniętej głazem; tu obrośnięta m.in. mirtem, oznaczającym śmierć); płonące serce na piersi, otoczone koroną cierniową i w otoku promieni oznacza miłosierdzie; na skraju płaszcza bordiura z motywem winogron (symbolika eucharystyczna – zapewne odniesienie do księdza Sykulskiego); rękami obiema wskazuje lilie, które oznaczają tu zapewne czyste (bezgrzeszne) życie Sykulskich (ojca i matki owego księdza). Całość jest alegorią pobożnego życia Sykulskich oraz zapewnieniem, że świątobliwe, niepokalane życie przyniesie im zbawienie.
Chrystus niosący krzyż
Być może „dalekie echo” postaci Chrystusa z balustrady schodów przed kościołem Św.Krzyża w Warszawie (Andrzeja Pruszyńskiego). Cierniowa korona przypomina o Męce, a liście palmy, widoczne u dołu, to znak zwycięstwa nad śmiercią, a przez wspomnienie wjazdu do Jerozolimy – królewskiej godności Chrystusa.
Rzeźby nagrobne na cmentarzu parafialnym
w Skarżysku-Kamiennej Zachodnim
Krzyż
Na fotografii nie wszystkie elementy zostały rozpoznane – generalnie jest to drzewo życia (artysta naśladował fakturę drewna, słoje itp.), opleciony liśćmi mirtowymi (symbol śmierci), z otoczonym wieńcem kwiatów wizerunkiem Chrystusa umierającego na krzyżu (tu symbol Zbawienia); wielka kotwica (symbol nadziei), przytwierdzona łańcuchem do globu (chyba to glob symbolizujący świat) oznacza nadzieję na życie wieczne ze względu na zbawczą śmierć Chrystusa, pokładanie nadziei w Bogu…
Rzeźby: „Chrystusa na grobie” i „Modlitwa w Ogrójcu”
Są co najmniej dwie odnalezione rzeźby Chrystusa rzeźbione ręką Mikołaja Szlifierza – groby rodziny pp. Tusiewiczów i Garbaczów. Obie w złym stanie, malowane łuszcząca się dzisiaj farbą, powodującą dalsze zniszczenia rzeźby. Zauważyłem, że na cmentarzu w Skarżysku-Kamiennej prowadzone są prace konserwatorskie rzeźb, nagrobków – może i te rzeźby Mikołaja Szlifierza doczekają się konserwacji.
Rzeźby „Modlitwa w Ogrójcu” (dwie odnalezione) pochodzą z późniejszego okresu działalności Mikołaja Szlifierza w Skarżysku Kamiennej – druga połowa lat 30. XX wieku i 1943 rok.
Co ciekawe na jednej z nich artysta pozwolił sobie na umieszczenie osobistej, szczególnej sentencji na małej kamiennej tabliczce położonej po prawej stronie:
JAKO NAJLEPSZEMU
PRZYJACIELOWI
FECIT M. SZLIFIERZ
SKARŻYSKO-KAMIENNA
[rok nieczytelne]
Czy tym przyjacielem artysty był wymieniony na głównej tablicy Bolesław Leśniewski zmarły w 1943 roku? Czy zachowała się w rodzinie Leśniewskich informacja o przyjaźni z artystą?
Ustalenie nieznanych fragmentów
życiorysu Mikołaja Szlifierza
Z inskrypcji na odnalezionych rzeźbach w Końskich i Skarżysku-Kamiennej można wysnuć kilka wniosków.
Prawdopodobnie w tatach trzydziestych XX wieku mieszkał (?) i prowadził zakład kamieniarski w Skarżysku Kamiennej. Jak mu się wiodło? Tego nie wiem.
Marek Kozerawski niestrudzenie badał dalszy okres życia Mikołaja Szlifierza. Co udało mu się ustalić:
Mikołaj Szlifierz z żoną Antoniną (z d. Górską, ur. w 1888) z Będzina przeprowadził się w 1942 roku do Wolbromia. Był inwalidą. Prowadził tu z żoną mały sklep „kolonialny” – takie tam: ryż, mydło, powidło… Zajmował się też rzeźbiarstwem. Jego drobne formy rzeźbiarskie przez miejscowych były nazywane świątkami. Czy się zachowały w kolekcjach prywatnych? Prawdopodobnie przed 1957 r. zmarła mu żona. Mikołaj zaś 1960 roku sprzedał sklep i wyjechał w „nieznanym kierunku” – do Będzina? Do sanatorium?
Kolejna odnaleziona informacja dotyczy daty i miejsca zgonu. Mikołaj Szlifierz zmarł 23.04.1963 w Rabsztynie [Państwowe Sanatorium Przeciwgruźlicze „Rabsztyn” w Jaroszowcu]. Nie wiemy gdzie jest pochowany.
KW
Szczególne podziękowania dla
pp. Magdaleny Górskiej (próba oceny rzeźb),
Marka Kozerawskiego i Ryszarda Cichońskiego
za pomoc w przygotowaniu artykułu.