Mikołaj Szlifierz 1873-1963. Rzeźby w Końskich i Skarżysku-Kamiennej (odnalezione)

Końskie, cmentarz parafialny, rzeźba Chrystusa na grobie Sykulskich.
zeźba jest bardzo zniszczona (ta i inne odnalezione), a wielokrotne pokrycie ich farbą zatarło przyzwoitą, jak się wydaje, jakość. Artysta był uczniem Laszczki, rzeźbiarza wykształconego w Paryżu, któremu bliski był akademizm i związany z nim neoklasycyzm (naśladownictwo wzorców rzeźby antycznej i jej kontynuacji w późniejszych epokach), stąd forma uspokojona, statyczność, nawiązania do antyku (np. w układzie szat postaci). Symbolika rzeźb jest uproszczona i dość jednoznaczna.
Mikołaj Szlifierz był zatem reprezentantem neoklasycyzmu, choć nieobce były mu również elementy sztuki ludowej, istotnej w sztuce przełomu XIX i XX w.
Foto. KW.

Stacje Drogi Krzyżowej – Kolegiata pod wezwaniem św. Mikołaja w Końskich

Ks. Józef Barański w swoim dziele: Kolegiata pod wezwaniem św. Mikołaja w Końskich przewodnik po sacrum napisał:
Bardzo szczegółowy inwentarz koneckiego kościoła z roku 1891 nic nie wspomina o istnieniu w nim Drogi Krzyżowej, którą zaprowadzono dopiero w roku 1906. Na jednej ze stacji była (obecnie zamalowana) odciśnięta pieczęć firmowa:
Fr. Schoeffer, Piekary Śląskie, 1885 r.
Za sprawą Marka Kozerawskiego sołtysa z Rogowa spotkałem się z rodziną Mikołaja Szlifierza, mieszkającą nadal w Rogowie. „Żywy” jest rodzinny przekaz, że wykonawcą stacji Drogi Krzyżowej był Mikołaj Szlifierz. Poszedłem tym tropem.
Rozmawiałem z panią Barbarą Kobyłczyk-Szaefer, wnuczką założyciela niewielkiej fabryczki figur świętych – Zakład Sztuki Kościelnej Schaferów z Piekar Śląskich.
Nie jest możliwe odtworzenie dzisiaj, czy rzeźby projektował Mikołaj Szlifierz; czy był również autorem poszczególnych matryc? Nie zachowały się dokumenty (zniszczone w czasie ostatniej wojny), pani Barbara nie pamięta również tego nazwiska wśród innych nazwisk artystów znanych ze współpracy z firmą.
Zakład powstał 26 czerwca 1898 roku z inicjatywy Kazimierza Schaefera i od początku produkował dewocjonalia, szaty i utensylia kościelne i druki religijne. Korzystał przy tym ze swej lokalizacji – tuż przy największym ośrodku pielgrzymkowym Górnego Śląska w Piekarach. Stroną plastyczną, to znaczy współpraca z pracowniami rzeźbiarskimi z Wrocławia, Warszawy i Krakowa (co nie ułatwia identyfikacji nazwisk autorów poszczególnych matryc), a ponadto malowaniem figur drogimi sprowadzanymi z Paryża farbami olejnymi zajmował się brat Kazimierza, absolwent Akademii Sztuk w Monachium.

Grobowiec Sykulskich na cmentarzu w Końskich, ok. 1931/32 r. Tu jest pochowana matka ks. K. Sykulskiego Tekla z Cybińskich Sykulska (zm. w marcu 1930 r. w wieku 88 lat). W tym grobowcu spoczywają jeszcze: Wanda z Siewckich Sykulska (zm. 1955 w wieku 60 lat) i Jan Sykulski (zm. 1970 w wieku 76 lat)
Na fotografii od lewej: Mieczysław Szymański, ks. Stefan Mroczek, kleryk Stefan Rurarz, Marek Szymański. Fotografia w zbiorach Marcina Brzezińskiego.

Rzeźby nagrobne na cmentarzu parafialnym w Końskich

Końskie, cmentarz parafialny, rzeźba Chrystusa na grobie Sykulskich.
Foto KW

Rzeźba Chrystusa na grobie Sykulskich
Stoi bezpośrednio na grobie (nawiązanie do przedstawień grobu Chrystusa – groty zamkniętej głazem; tu obrośnięta m.in. mirtem, oznaczającym śmierć); płonące serce na piersi, otoczone koroną cierniową i w otoku promieni oznacza miłosierdzie; na skraju płaszcza bordiura z motywem winogron (symbolika eucharystyczna – zapewne odniesienie do księdza Sykulskiego); rękami obiema wskazuje lilie, które oznaczają tu zapewne czyste (bezgrzeszne) życie Sykulskich (ojca i matki owego księdza). Całość jest alegorią pobożnego życia Sykulskich oraz zapewnieniem, że świątobliwe, niepokalane życie przyniesie im zbawienie.

Końskie, cmentarz parafialny (tuż obok kościoła od strony wschodniej),
rzeźba Chrystusa niosącego krzyż.
Foto KW

Chrystus niosący krzyż
Być może „dalekie echo” postaci Chrystusa z balustrady schodów przed kościołem Św.Krzyża w Warszawie (Andrzeja Pruszyńskiego). Cierniowa korona przypomina o Męce, a liście palmy, widoczne u dołu, to znak zwycięstwa nad śmiercią, a przez wspomnienie wjazdu do Jerozolimy – królewskiej godności Chrystusa.

Rzeźby nagrobne na cmentarzu parafialnym 
w Skarżysku-Kamiennej Zachodnim

Skarżysko-Kamienna, cmentarz parafialny, kamienny krzyż.
Foto. KW.

Krzyż
Na fotografii nie wszystkie elementy zostały rozpoznane – generalnie jest to drzewo życia (artysta naśladował fakturę drewna, słoje itp.), opleciony liśćmi mirtowymi (symbol śmierci), z otoczonym wieńcem kwiatów wizerunkiem Chrystusa umierającego na krzyżu (tu symbol Zbawienia); wielka kotwica (symbol nadziei), przytwierdzona łańcuchem do globu (chyba to glob symbolizujący świat) oznacza nadzieję na życie wieczne ze względu na zbawczą śmierć Chrystusa, pokładanie nadziei w Bogu…

Skarżysko-Kamienna, cmentarz parafialny, rzeźba Chrystusa na grobie rodziny Tusiewiczów.
Foto. KW.

Rzeźby: „Chrystusa na grobie” i „Modlitwa w Ogrójcu”
Są co najmniej dwie odnalezione rzeźby Chrystusa rzeźbione ręką Mikołaja Szlifierza – groby rodziny pp. Tusiewiczów i Garbaczów. Obie w złym stanie, malowane łuszcząca się dzisiaj farbą, powodującą dalsze zniszczenia rzeźby. Zauważyłem, że na cmentarzu w Skarżysku-Kamiennej prowadzone są prace konserwatorskie rzeźb, nagrobków – może i te rzeźby Mikołaja Szlifierza doczekają się konserwacji.

Skarżysko-Kamienna, cmentarz parafialny, rzeźba Chrystusa na grobie rodziny Garbaczów.
Foto. KW.

Rzeźby „Modlitwa w Ogrójcu” (dwie odnalezione) pochodzą z późniejszego okresu działalności Mikołaja Szlifierza w Skarżysku Kamiennej – druga połowa lat 30. XX wieku i 1943 rok.
Co ciekawe na jednej z nich artysta pozwolił sobie na umieszczenie osobistej, szczególnej sentencji na małej kamiennej tabliczce położonej po prawej stronie:
JAKO NAJLEPSZEMU
PRZYJACIELOWI
FECIT M. SZLIFIERZ
SKARŻYSKO-KAMIENNA
[rok nieczytelne]
Czy tym przyjacielem artysty był wymieniony na głównej tablicy Bolesław Leśniewski zmarły w 1943 roku? Czy zachowała się w rodzinie Leśniewskich informacja o przyjaźni z artystą?

Skarżysko-Kamienna, cmentarz parafialny,
rzeźba „Modlitwa w Ogrójcu” na grobie rodziny Leśniewskich.
Foto. KW.

Ustalenie nieznanych fragmentów 
życiorysu Mikołaja Szlifierza

Z inskrypcji na odnalezionych rzeźbach w Końskich i Skarżysku-Kamiennej można wysnuć kilka wniosków.
Prawdopodobnie w tatach trzydziestych XX wieku mieszkał (?) i prowadził zakład kamieniarski w Skarżysku Kamiennej. Jak mu się wiodło? Tego nie wiem.

Marek Kozerawski niestrudzenie badał dalszy okres życia Mikołaja Szlifierza. Co udało mu się ustalić:
Mikołaj Szlifierz z żoną Antoniną (z d. Górską, ur. w 1888) z Będzina przeprowadził się w 1942 roku do Wolbromia. Był inwalidą. Prowadził tu z żoną mały sklep „kolonialny” – takie tam: ryż, mydło, powidło… Zajmował się też rzeźbiarstwem. Jego drobne formy rzeźbiarskie przez miejscowych były nazywane świątkami. Czy się zachowały w kolekcjach prywatnych? Prawdopodobnie przed 1957 r. zmarła mu żona. Mikołaj zaś 1960 roku sprzedał sklep i wyjechał w „nieznanym kierunku” – do Będzina? Do sanatorium?
Kolejna odnaleziona informacja dotyczy daty i miejsca zgonu. Mikołaj Szlifierz zmarł 23.04.1963 w Rabsztynie [Państwowe Sanatorium Przeciwgruźlicze „Rabsztyn” w Jaroszowcu]. Nie wiemy gdzie jest pochowany.

KW
Szczególne podziękowania dla
pp. Magdaleny Górskiej (próba oceny rzeźb),
Marka Kozerawskiego i Ryszarda Cichońskiego
za pomoc w przygotowaniu artykułu.