Zaangażowani w zakup figury MB: premier RP Sławoj Składkowski, wojewoda kielecki Władysław Dziadosz, starosta konecki Stefan Mydlarz i koneckie koło PTK…
Można przyjąć, że „artykuł” powinien zaczynać się od trzęsienia ziemi, potem zaś napięcie ma nieprzerwanie rosnąć [mawiał niekwestionowany mistrz dreszczowców – Alfred Hitchcock]. Spróbuję.
- 16 lipca 1936
Burze i potężne gradobicia w powiecie koneckim i opoczyńskim.
Premier Sławoj Składkowski i towarzyszący mu ministrowie, wojewoda kielecki Władysław Dziadosz, starosta konecki Stefan Mydlarz z uznaniem zainteresowali się figurą Matki Boskiej w miejscowości Kalapatów
Jest dzień 16 lipca 1936 roku. Ogólnopolskie i regionalne gazety donosiły:
„Pan premier w kielecczyźnie na terenach zniszczonych gradem. W dniu wczorajszym, w piątek, we wczesnych godzinach rannych, na teren powiatu opoczyńskiego dotkniętego klęską gradobicia przybył premier Składkowski w celu osobistego zbadania rozmiarów katastrofy i przyjścia z pomocą nieszczęśliwej ludności. Premier w towarzystwie wiceministra opieki społecznej [Wincentego] Jastrzębskiego, zastępcy szefa gabinetu w prezydium Rady Ministrów Sobotkowskiego, wojewody kieleckiego dr. Dziadosza, prezesa kieleckiej Izby Rolniczej posła Kozłowskiego… i innych przedstawicieli władz i samorządu gospodarczego; odwiedził szereg gmin powiatu opoczyńskiego i koneckiego, żywo interesując się losem dotkniętych klęską rolników. Teren gminy Borkowice z powodu nieodpowiednich dróg odwiedził premier furmankami, a nawet pieszo…”
[W: „Dzień Dobry” nr 195, z dnia 18 lipca 1936]
Zaś regionalna „Gazeta Kielecka” donosiła:
„W dniu 16 lipca o godzinie 7. rano Pan Wojewoda dr. Dziadosz wyjechał na tereny powiatów najbardziej dotkniętych klęską strasznej burzy gradowej, jaka w dniach 11, 12 i 13 lipca nawiedziła województwo kieleckie. Pan Wojewoda, chcąc osobiście przekonać się o rozmiarach klęski udał się na teren powiatu koneckiego w towarzystwie…
O rozmiarach nawałnicy świadczy to, iż podczas burzy padał grad, którego waga jednej gradowiny dochodziła do 1 kilograma i 20 dekagramów. W środę to jest w 3 dni po klęsce, podczas wizytacji ludność tamtejsza wydobywała z ziemi gradowiny, które jeszcze nie stopniały i w zupełności zachowały wielkość kurzego jajka.
Pan premier Sławoj Składkowski żywo zainteresował się rozmiarami klęski i akcją ratowniczą i bawił w dniu wczorajszym w powiecie koneckim w gminie Borkowice…”.
[W: „Gazeta Kielecka” nr 195, z dnia 18 lipca 1936]
Relacje zamieściły też gazety: „Dobry Wieczór. Kurjer Czerwony” nr 198, z dnia 18 lipca 1936, „Kurjer Poranny” nr 197, z dnia 17.07.1936 i wiele innych.
Podczas tych odwiedzin, które jak informują gazety odbywały się pieszo lub furmankami doszło zapewne do przypadkowego spotkania kapliczki – kamiennej figury Matki Boskiej na leśnej dziś drodze w miejscu zwanym Kalapatów, stanowiącej dawniej część szlacheckiej wsi Bryzgów. Ponoć istniały tam domostwa, a świadczą o tym zdziczałe drzewa owocowe, które wprawne oko obserwatora może dostrzec w leśnych chaszczach. Dzisiejsi mieszkańcy Bryzgowa wymawiają przemiennie Galapatów lub Kalapatów. Szukałem na starych mapach i w dostępnych dokumentach – też nie udało mi się odnaleźć śladów miejsca-miejscowości.
Kamienna figura Matki Boskiej. Po lewej stronie słabo widoczna rozeta i inne elementy zdobienia.
Foto. Krzysztof Woźniak w roku 2011 i w sierpniu 2024.
23 października 1936
PTK Końskie i figura MB w Kalapatowie
Zwróćmy uwagę na ten fragment pisma jakie wystosowali działacze Polskiego Towarzystwa Turystyczno Krajoznawczego Oddziału w Końskich do Pana Wojewody Kieleckiego:
„Końskie, dnia 23 października 1936 roku.
Przy bytności na terenie powiatu koneckiego w lipcu 1936 roku, w związku z klęską gradobicia, jakie nawiedziła kilka gmin, Pan Premier zwrócił uwagę na przydrożną figurę kamienną we wsi Bryzgów, gmina Borkowice, wykonaną przez miejscowego włościanina Józefa Skuzę.
Konserwator wojewódzki dr. Oleś wyraził wyraził się dodatnio o rzeźbie, jako o dziele sztuki ludowej. Rzeźbę tą Konecki Oddział PTK, pragnąłby nabyć do swoich niedawno zapoczątkowanych zbiorów, brak wszakże funduszów stoi temu na przeszkodzie.
Pragnąc z jednej strony uchronić dzieło sztuki ludowej od zniszczenia, przez nabycie go do miejscowych zbiorów, z drugiej strony zachęcić amatora do dalszej pracy i przyjść mu. jako poszkodowanemu przez gradobicie z pomocą, zwracamy się z prośbą do Pana Wojewody o pomoc finansową, specjalnie na zakup rzeźby w pełnej kwocie jej wartości. Nadmieniamy, że figura została oceniona przez pana konserwatora dr. Olesia na 120 zł.”.
- 23 października 1936
PTK Końskie i figura MB w Kalapatowie
Zwróćmy uwagę na ten fragment pisma jakie wystosowali działacze Polskiego Towarzystwa Turystyczno Krajoznawczego Oddziału w Końskich do Pana Wojewody Kieleckiego:
„Końskie, dnia 23 października 1936 roku.
Przy bytności na terenie powiatu koneckiego w lipcu 1936 roku, w związku z klęską gradobicia, jakie nawiedziła kilka gmin, Pan Premier zwrócił uwagę na przydrożną figurę kamienną we wsi Bryzgów, gmina Borkowice, wykonaną przez miejscowego włościanina Józefa Skuzę.
Konserwator wojewódzki dr. Oleś wyraził wyraził się dodatnio o rzeźbie, jako o dziele sztuki ludowej. Rzeźbę tą Konecki Oddział PTK, pragnąłby nabyć do swoich niedawno zapoczątkowanych zbiorów, brak wszakże funduszów stoi temu na przeszkodzie.
Pragnąc z jednej strony uchronić dzieło sztuki ludowej od zniszczenia, przez nabycie go do miejscowych zbiorów, z drugiej strony zachęcić amatora do dalszej pracy i przyjść mu. jako poszkodowanemu przez gradobicie z pomocą, zwracamy się z prośbą do Pana Wojewody o pomoc finansową, specjalnie na zakup rzeźby w pełnej kwocie jej wartości. Nadmieniamy, że figura została oceniona przez pana konserwatora dr. Olesia na 120 zł.”.
- 29 stycznia 1937
Zgoda Premiera Sławoja Składkowskiego na zakup figury MB dla koneckiego Oddziału PTK
Informacja Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, że „Pan Premier Składkowski wyraził zgodę na umieszczenie kamiennej statui w mającym powstać muzeum przy Towarzystwie Krajoznawczym w Końskich. Jednocześnie Sekretariat wysyła na ręce Pana Wojewody kwotę złotych 120 z przeznaczeniem dla autora rzeźby Józefa Skudy…”.
- 24 kwietnia 1937
Podziękowania koneckiego PTK dla Pana Premiera i Pana Wojewody. Figura Matki Boskiej została umieszczona w ogrodzie Wydziału Powiatowego w Końskich
„…składa na ręce pana Wojewody podziękowanie dla Pana Premiera Gen. Felicjana Sławoja Składkowskiego za ofiarowana pomoc pieniężną w kwocie 120 zł. na zakup kamiennej statui Matki Boskiej do zbiorów oddziału. Rzeźba, dzieło włościanina Józefa Skuzy z Bryzgowa… została umieszczona w ogrodach Wydziału Powiatowego w Końskich…”.
- 11 sierpnia 2014
W poszukiwaniu innych rzeźb Józefa Skuzy (oczywiście byłem przygotowany w informacje z internetu), wraz z kolegą Markiem Kozerawskim i jego żoną udaliśmy się do Bryzgowa i Kalapatowa. Nie bez trudności odnaleźliśmy przy leśnej drodze, nieco na północ od Bryzgowa rzeźbę Matki Boskiej Józefa Skuzy. Z zebranych informacji od mieszkańców Bryzgowa dowiedziałem się, że Józef Skuza wyemigrował jak wielu innych mieszkańców Bryzgowa i Kalapatowa w roku 1945 do Głogowca w powiecie łódzkim wschodnim. Dożył tam sędziwego wieku 91 lat. Zaś w kościele parafialnym w Starych Skoszewach znajduje się kolejna jego rzeźba Matki Boskiej – z 1965 roku. Mam nadzieję, że powstanie chociażby krótki biogram rzeźbiarza ludowego Józefa Skuzy. Pomogą w tym zapewne członkowie rodziny z Głogowca, Łodzi, Radomia? A może zachowały się stare fotografie?
Krzysztof Woźniak
Patrząc tak, po latach prawie 100. Niech się dopełni i powtórzy historia
Będąc członkiem Komisji Społecznych Opiekunów Zabytków działających przy Oddziale koneckiego PTTK w porozumieniu z Przewodniczącym koneckiego Oddziału PTTK Krzysztofem Wiatrem inicjujemy akcję zbierania funduszy na fachowa konserwację (restaurację) rzeźby Matki Boskiej w Końskich i Kalapatowie (Bryzgowie). Zaprosimy do symbolicznego udziału i patronatu pp. Premiera RP, Wojewodę Świętokrzyskiego, Starostę Koneckiego, Burmistrza miasta Końskie i mieszkańców Końskich i gminy Borkowice.
Artykuł powstał dzięki wspaniałej pomocy kolegów regionalistów, historyków: Andrzeja Hurca z Nowego Dworu Mazowieckiego i Marka Kozerawskiego z Rogowa