Józef Skuza – artysta rzeźbiarz z Galapatowa sołectwo Bryzgów

Z wielką ciekawością przeczytałem ostatnio zamieszczony artykuł, który ukazał się na stronie konskie.org.pl. Chodzi o działalność kamieniarską Józefa Skuzy z Bryzgowa – Galapatowa (Kalapatowa). Mnie również interesuje jak to się stało, że tak mało wiemy o człowieku, który potrafił swoimi rzeźbami zachwycić samego premiera Składkowskiego. Pamiętam jak przed przeszło 20 laty, w trakcie wędrówek po moich rodzinnych okolicach po raz pierwszy napotkałem figurkę z 1945 roku, znajdującą się na poboczu leśnej dróżki. Ta niezwykle malownicza figurka, pomimo swej prostoty wykonania zwracała na siebie uwagę, miała w sobie coś urzekającego i tajemniczego. Starałem się zdobyć więcej informacji o miejscu, w którym ją wystawiono i dowiedziałem się, że miejscowość Galapatów (lub Kalapatów) była ściśle powiązana z pobliskim Bryzgowem. Już w XVIII stuleciu funkcjonował w tamtym rejonie budynek służby leśnej. Rezydowali tu strażnicy pilnujący majątku leśnego, należącego do dóbr Bryzgów. W drugiej połowie XIX wieku gajówkę tę nazywano Sudołem.

Bryzgów i okolice na austriackiej mapie Heldensfelda (lata 1801-1804). Czerwonym kółkiem zaznaczona lokalizacja leśniczówki dóbr Bryzgów (późniejsza gajówka Sudół). Takie obiekty Austriacy określali nazwą Jaerhaus.

W pobliżu gajówki Sudół założono kolonię, która powstała po 1900 roku, najpewniej w wyniku parcelacji majątku dworskiego, która odbyła się na początku XX stulecia, gdyby bowiem były to ziemie poukazowe z 1864 roku, włościanie z pewnością rozpoczęliby wcześniejszą kolonizację, natomiast na mapach z końcówki XIX stulecia można zauważyć, że teren dzisiejszego Galapatowa był terenem niezabudowanym, zajmowanym przez pola i łąki.

Bryzgów na mapie Karte des westlichen Russland wydanej w 1915 roku (wersja rosyjska) skala 1:25000, Dane do tej mapy były zbierane w latach 1896-1898 i taki stan osadnictwa oddają. Czerwonym kółkiem oznaczona lokalizacja gajówki Sudół.

Ks. Jan Wiśniewski, Spis parafian borkowickich z 1922 roku, rękopis. W parafii Borkowice była wówczas gajówka o nazwie Sudół; gajowym był Wincenty Wełpa.

Na mapie Wojskowego Instytutu Geograficznego arkusz Przysucha wydanego w 1938 roku zaznaczono Kolonię Bryzgów liczącą około 10-12 gospodarstw, więc można przypuszczać, że czas intensywnego osadnictwa nastąpił po 1900 roku i trwał w okresie dwudziestolecia międzywojennego.

Bryzgów i Bryzgów Kolonia na mapie WIG arkusz Przysucha wyd. 1938.

Po wojnie utrwaliła się nazwa Galapatów używana naprzemiennie z Kalapatowem. Nie wiem skąd taka nazwa? Danuta Kopertowska – autorka książki pt. Nazwy miejscowe województwa radomskiego, 1994, podaje, że nazwa powstała od czasownika „Galopować”. Posiadam mapy z lat 60. i 70. XX w., gdzie uwzględniono obie te nazwy (Galapatów i Kalapatów). Nieco częściej stosowano nazwę Galapatów i tę wersję będę preferował w dalszej części tekstu.

Plan miejscowości Galapatów na mapie Okręgowego Przedsiębiorstwa Geodezyjno – Kartograficznego w Kielcach, skala 1:10000. Mapę wydano w 1972 roku. W Galapatowie było wówczas 14 gospodarstw. Mapa pochodzi ze zbiorów Marka Dumina.

Galapatów na mapie topograficznej dostępnej na oficjalnej stronie Geoportal Polska. Mapa przedstawia stan zabudowy z początku lat 70. XX wieku.

Chciałbym dodać, że do dziś w Galapatowie znajdują się trzy domy mieszkalne, w tym jeden zamieszkały całorocznie. Mieszka w nim rodzina Jarząbków, zaś ich gospodarstwo znajduje się tuż przy granicy z gruntami wsi Wola Kuraszowa. Idąc dalej w kierunku figury z 1945 roku zachował się dom, w którym mieszkał Lech Skuza zmarły w 2012 roku. Domem tym opiekuje się ktoś z rodziny.

Galapatów, jeden z nielicznych, zachowanych domów mieszkalnych, fotografia z 17 sierpnia 2014 r.

Dalej znajdują się pozostałości domostw z wyraźnymi zarysami kamiennych fundamentów i pieców. Są również doły po piwnicach oraz niebezpieczne, bo niczym niezabezpieczone stare studnie. Można tam napotkać także kamienne mury pozostałe po zrujnowanych oborach.

Galapatów – zachowane fundamenty domu mieszkalnego, foto. 17 sierpnia 2014 r.

Trzecie zachowane domostwo należące dawniej do rodziny Herków wykupili myśliwi i wyremontowali. Ono również zaliczane jest do Galapatowa, a znajduje się w pobliżu słynnej figurki z 1843 roku fundacji Tadeusza Dąbrowy urodzonego w Kochanowie w roku 1794, późniejszego mieszkańca Bryzgowa.

Karta pocztowa nr 340 (seria VII- kapliczki, nr 33) przedstawiająca figurę z Bryzgowa.

Tadeusz Dąbrowa zajmował się górnictwem rudy żelaza oraz był kołodziejem – wyrabiał drewniane wozy i ręczne wózki do przewozu rudy. No właśnie – Tadeusz Dąbrowa i jego chęć upamiętnienia zmarłej pod koniec 1842 roku żony Agnieszki z Głowackich rzutowała zapewne na późniejszą działalność ich prawnuka – Józefa Skuzy, rzeźbiarza ludowego. Urodzony 1 października 1899 roku w Bryzgowie Józef Skuza był synem Ignacego Skuzy i Józefy z Dąbrowów.

Akt chrztu nr 207/1899 dotyczący Józefa Skuzy urodzonego 1 października 1899 roku w Bryzgowie. Na marginesie aktu chrztu zapisano, że Józef Skuza zmarł w Głogowcu USC Nowosolna dnia 22 maja 1990 roku.

Ojcem Józefy i dziadkiem Józefa był urodzony w roku 1836 – Feliks Dąbrowa – syn Tadeusza i Agnieszki. Józef Skuza wychował się zatem w rodzinie z tradycjami fundatorskimi, z tą różnicą, że jego pradziad zlecił wykonanie kapliczki profesjonalnemu kamieniarzowi Augustynowi Kinasowi ze Stefankowa (zmarłemu 1851 r.), zaś Józef Skuza własnoręcznie wykonywał rzeźby i postumenty. Ciekawi mnie tylko to, gdzie dokładnie Skuza ustawił swoją pierwszą rzeźbę – czy było to w Bryzgowie, czy w jego kolonii (Galapatowie)? Wiadomo, że rzeźba stała już w 1936 roku i była oficjalnie poświęcona przez ks. Jana Wiśniewskiego, zatem obecna jej lokalizacja na placu kościelnym w Końskich byłaby trzecią, bo przecież należy uwzględnić lokalizację przy budynku magistratu w Końskich. Ja również ubolewam nad stanem zachowania rzeźby i postumentu. Obiekt dotyka postępująca w szaleńczym tempie degradacja. Serdecznie więc popieram pomysł jej konserwacji. Podobnie jak ideę remontu figurki znajdującej się w Galapatowie. Chciałbym nadmienić, że obydwie przedstawione w artykule figurki doczekały się przedstawienia na kartkach pocztowych Radomskiej Inicjatywy Pocztówkowej. Widokówka z figurą z Galapatowa ukazała się już w sierpniu 2019 roku i była jedną z pierwszych wydanych przeze mnie pocztówek. Figurka z Końskich ukazała się w maju 2023 roku w ramach serii pamiątek po ks. Janie Wiśniewskim, gdyż jego inicjały wykuto w inskrypcji. Informacje przedstawione w artykule pt. Kamienna figura Matki Boskiej dla koneckiego PTK 1936-37 r., który ukazał się ostatnio na stronie konskie.org są wręcz rewelacyjne. Chodzi mi o sam kontekst przypadkowości, dzięki której figura Józefa Skuzy znalazła się w Końskich. Gdyby nie klęska gradobicia, wizyta premiera Składkowskiego na terenie gminy Borkowice i jego zainteresowanie, a także zaangażowanie członków PTK w Końskich – omawiana figura najprawdopodobniej stałaby na swoim pierwotnym miejscu do dnia dzisiejszego, zaś Józef Skuza być może więcej figur by nie wykonał. A wykonał ich co najmniej cztery. Ojcem Józefy i dziadkiem Józefa był urodzony w roku 1836 – Feliks Dąbrowa – syn Tadeusza i Agnieszki. Józef Skuza wychował się zatem w rodzinie z tradycjami fundatorskimi, z tą różnicą, że jego pradziad zlecił wykonanie kapliczki profesjonalnemu kamieniarzowi Augustynowi Kinasowi ze Stefankowa (zmarłemu 1851r.), zaś Józef Skuza własnoręcznie wykonywał rzeźby i postumenty. Ciekawi mnie tylko to, gdzie dokładnie Skuza ustawił swoją pierwszą rzeźbę – czy było to w Bryzgowie, czy w jego kolonii (Galapatowie). Wiadomo, że rzeźba stała już w 1936 roku i była oficjalnie poświęcona przez ks. Jana Wiśniewskiego, zatem obecna jej lokalizacja na placu kościelnym w Końskich była by trzecią, bo przecież należy uwzględnić lokalizację przy budynku magistratu w Końskich. Ja również ubolewam nad stanem zachowania rzeźby i postumentu. Obiekt dotyka postępująca w szaleńczym tempie degradacja. [Muszę w tym miejscu dodać, że ok. 8 lat temu dokonano pochopnego wg mnie „aktu” piaskowania figury, co w konsekwencji spowowowało stan obecny – Krzysztof Woźniak] Serdecznie więc popieram pomysł jej konserwacji. Podobnie jak ideę remontu figurki znajdującej się w Galapatowie. Chciałbym nadmienić, że obydwie przedstawione w artykule figurki doczekały się przedstawienia na kartkach pocztowych Radomskiej Inicjatywy Pocztówkowej. Widokówka z figurą z Galapatowa ukazała się już w sierpniu 2019 roku i była jedną z pierwszych wydanych przeze mnie pocztówek. Figurka z Końskich ukazała się w maju 2023 roku w ramach serii pamiątek po ks. Janie Wiśniewskim, gdyż jego inicjały wykuto w inskrypcji. Informacje przedstawione w artykule pt. Kamienna figura Matki Boskiej dla koneckiego PTK 1936-37r., który ukazał się ostatnio na stronie konskie.org są wręcz rewelacyjne. Chodzi mi o sam kontekst przypadkowości, dzięki której figura Józefa Skuzy znalazła się w Końskich. Gdyby nie klęska gradobicia, wizyta premiera Składkowskiego na terenie gminy Borkowice i jego zainteresowanie, a także zaangażowanie członków PTK w Końskich – omawiana figura najprawdopodobniej stałaby na swoim pierwotnym miejscu do dnia dzisiejszego, zaś Józef Skuza być może więcej figur by nie wykonał. A wykonał ich co najmniej cztery.

Karta pocztowa nr 686 (seria VII – kapliczki, nr 68), wydana przez Radomską Inicjatywę Pocztówkową w maju 2023 r, przedstawiająca figurę Matki Bożej z Końskich.

Druga figurka, ta z 1945 roku znajduje się w Galapatowie (Kalapatowie) czyli dawnej Kolonii Bryzgów. Józef Skuza urodził się w Bryzgowie, jednak przypuszczalnie po zawarciu związku małżeńskiego z pochodzącą z pobliskiego Ninkowa Anną ze Strzeleckich, Skuzowie wybudowali dom na bryzgowskiej kolonii i tam się przeprowadzili. Wspomniany ślub odbył się 18 października 1925 roku (akt małżeństwa nr 47/1925 par. Borkowice). Próbowałem się dowiedzieć, gdzie dokładnie mieszkali Skuzowie. Jeden z mieszkańców pobliskiej Długiej Brzeziny (liczący dziś 74 lata), pamiętał, że dom Józefa Skuzy znajdował się dokładnie po drugiej stronie drogi – vis-a-vis omawianej figurki z 1945 roku.

Karta pocztowa Radomskiej Inicjatywy Pocztówkowej nr 68 (seria VII kapliczki, nr 6) wydana w sierpniu 2019, ukazująca Figurę Matki Bożej z 1945 roku.

Józef Skuza nie wyjechał do Głogowca koło Łodzi w 1945 roku, lecz kilka lat później. Na pewno był na miejscu jeszcze w roku 1947. We wsi Omięcin gmina Szydłowiec na skrzyżowaniu dróg znajduje się kolejna figurka Józefa Skuzy, którą wykonał na zamówienie małżonków Wawrzyńca i Heleny Łabędzkich. Figurę poświęcił 3 maja 1947 roku ks. Piotr Wysocki – proboszcz parafii Wysoka. Na postumencie tej figurki znajduje się taki sam napis jak w Galapatowie – „Matko Różańca świętego Błogosław nam w życiu i przy śmierci”. Podczas wykonywania zdjęcia figury w roku 2020, podszedł do mnie starszy człowiek i powiedział, że małżeństwo Łabędzkich nie miało dzieci i postawili tę figurę tak na pamiątkę.

Omięcin gmina Szydłowiec – figura Matki Bożej fundacji małżonków Łabędzkich, foto. 25 sierpnia 2020 r.
Omięcin gmina Szydłowiec, inskrypcja na postumencie figury Matki Bożej z 1947 r.

Czwarta figura Maryi, o której dowiedziałem się z treści artykułu to ta, która znajduje się przy kościele w Starych Skoszewach – świątyni parafialnej Józefa Skuzy, który mieszkał i zmarł w pobliskim Głogowcu 22 maja 1990 roku i pochowany został obok swej żony Wandy vel Anny ze Strzeleckich, zmarłej 21.09.1964 r.

Cmentarz parafialny w Starych Skoszewach, nagrobek Józefa i Anny Skuzów, źródło:
https://parafiaskoszewy.pl/cmentarz/grob/138.

Stare Skoszewy – figura Matki Bożej wykonana przez Józefa Skuzę, źródło: Sanktuarium maryjne w Starych Skoszewach – profil facebookowy. https://www.facebook.com/parafia.skoszewy?locale=pl_PL.

Ciekawe ile jest jeszcze nieodkrytych figur autorstwa Józefa Skuzy. Powtarzalność z jaką wykonywał bliźniacze rzeźby Maryi skłania ku domysłowi, że 120 zł otrzymane w 1937 r. z kancelarii Premiera jako pomoc po gradobiciu i jednocześnie zapłata za figurę było wielce satysfakcjonującą nagrodą, pobudzającą rzeźbiarza do działania. Wracając jeszcze do powojennej działalności kamieniarskiej Józefa Skuzy, to oprócz figur przydrożnych wykonywał również kamienne nagrobki w formie krzyży na postumencie. Jeden taki pomnik zachował się na cmentarzu w Borkowicach na grobie Stanisława Skuzy z Bryzgowa – który był kuzynem Józefa (ojcem Stanisława Skuzy był Antoni – stryjeczny brat Józefa). Stanisław Skuza (ur. 11 IV 1914r.) zginął w tragicznych okolicznościach, zamordowany w wieku 29 lat przez Niemców w czasie wojny, a dokładniej 24 listopada 1943 roku (wśród ksiąg parafialnych z Borkowic znalazłem metrykę i akt jego śmierci z taką datą), chociaż na postumencie widnieje data 8 listopada 1944, która sugeruje, że śmierć Stanisława Skuzy miała związek z masakrą mieszkańców Bryzgowa i Długiej Brzeziny, zamordowanych przez Niemców w Nowinkach 7 listopada 1944. Tak czy inaczej Antoni i Balbina Skuzowie ufundowali swemu synowi kamienny krzyż na postumencie zaś jego wykonanie zlecili Józefowi Skuzie. Pomnik jest zachowany w dość dobrym stanie i niejako potwierdza moje przypuszczenie dotyczące figury w Galapatowie, ufundowanej w roku 1945 przez Józefa Skuzę jako votum dziękczynne dla Matki Bożej za szczęśliwe przetrwanie trudnego okresu II wojny światowej. Świadczą o tym słowa inskrypcji:

„Matko Różańca świętego Błogosław nam w życiu i przy śmierci”.

Należy bowiem przypomnieć, że mężczyźni z Bryzgowa zamordowani 7 listopada 1944 roku w Nowinkach byli przeważnie pracownikami leśnymi, którzy feralnego dnia wyszli do pracy przy ścince drzewa i zostali aresztowani przez obławę niemiecką złożoną z własowców (Mongołów), którzy przeczesywali tereny leśne na południe od Borkowic w poszukiwaniu partyzantów 25pp AK, którzy wycofali się z lasów przysuskich po boju pod leśniczówką Huta stoczonym 4 listopada 1944 roku. W Nowinkach zginęło wielu znajomych, krewnych i kolegów Józefa Skuzy, więc fundacja figury w Galapatowie mogła wynikać z osobistych przeżyć i potrzeby podziękowania Maryi za ratunek.

Borkowice – cmentarz parafialny, kamienny krzyż na grobie Stanisława Skuzy z Bryzgowa, zabitego przez Niemców. Nagrobek wykonał Józef Skuza w 1947 roku. Foto. autor 9 maja 2015 r.

Akt śmierci nr 118/1943 dotyczący zejścia Stanisława Skuzy, który zmarł w Bryzgowie 24 listopada 1943 r.

Metryka śmierci Stanisława Skuzy z Bryzgowa. Przyczyną śmierci był postrzał z karabinu.

Borkowice – cmentarz parafialny, inskrypcja na postumencie krzyża nagrobnego Stanisława Skuzy z Bryzgowa, foto. autor 9 maja 2015 r.

Trudne przeżycia II wojny światowej mogły być również jedną z przyczyn wyprowadzki Józefa Skuzy z rodziną w okolice Łodzi. W latach powojennych miejscowość Galapatów wyludniła się drastycznie. Ludzie z jakichś przyczyn nie chcieli tu mieszkać. Opuszczali swoje domy i wyjeżdżali w inne rejony kraju, choć kierunek łódzki był najbardziej popularny. Być może jedną z przyczyn zniechęcenia ludzi było ociąganie się władz administracyjnych z elektryfikacją tej miejscowości (lata 60. i 70.) bo i takie teorie słyszałem. Pozostawiane domostwa ulegały pożarom, były rozbierane lub rozpadały się same. Jeszcze w roku 1943 niemieckie źródła statystyczne odnotowały, że sołectwo Bryzgów było zamieszkiwane przez 379 mieszkańców 

1. Narodowy spis powszechny z roku 2011 odnotował w Bryzgowie 77 mieszkańców, 

2. zaś dziesięć lat później zamieszkiwały tu 64 osoby 

3. Podobne statystyki odnoszą się do większości leśnych miejscowości położonych w dawnym powiecie koneckim.

Publikuję ten tekst z nadzieją odzewu ze strony czytelników strony konskie.org.pl, posiadających wiedzę na temat życia i działalności artysty ludowego – rzeźbiarza Józefa Skuzy z Galapatowa w sołectwie Bryzgów. Niezwykle interesujący i niezbadany wątek stanowi działalność rzeźbiarska Józefa Skuzy na terenie gminy Nowosolna i parafii Stare Skoszewy, gdzie spędził znaczną część swego długiego życia.

Marek Dumin, dnia 30-31 sierpnia 2024 r.

[email protected]