W lecie 1913 roku Julian Tuwim przebywał na wczasach w Inowłodzu nad Pilicą. Tam dowiedział się, że znakomity poeta Leopold Staff przebywa na wakacjach w Rudzie Malenieckiej – postanowił tam go odwiedzić.
Od dawna marzył o takim spotkaniu. Któregoś dnia, w lecie 1913 roku wynajął jakąś żydowską bryczkę w Tomaszowie Mazowieckim i z dwoma kolegami szkolnymi wyruszył w podróż. Jechali prawie całą dobę, zanocowali w Końskich i rankiem nazajutrz wyjechali do Rudy Malenieckiej. Zastali tam Staffa u swego brata (inż. ichtiolog Franciszek Staff prowadził przez wiele lat stację ichtiologiczną). Jak pisze Tuwim: zobaczenie żywego Staffa na własne oczy było widocznie tak silnym wrażeniem, że nic z tej pierwszej chwili zetknięcia się z poetą nie pozostało mi w pamięci. Jak przez sen przypominam sobie tylko zamieszanie jakie w cichym domku rudomalenieckim wywołało niespodziewane zjawienie się trzech wyrostków.
Po obiedzie i spacerze alejkami niewielkiego ogrodu Tuwim miał upragnioną rozmowę ze Staffem. O tej rozmowie pisze: Wspomnienie o tej godzinie rozmowy ze Staffem przesycona jest żarem i żarliwością, gorącem i gorączkowością, płomiennym patosem miłosnych wyznań, czymś co zakrawa na trans improwizacyjny. Rozmowa była raczej jednostronna. Użyłem sobie za wszystkie czasy. […] Wydaje mi się, że Staff uwierzył w prawdziwość ognia jakim się jego gość nieproszony zajął na całe życie […] Wróciłem do Inowłodza wysoki, uskrzydlony i śpiewający. […] Potem spotkaliśmy się w Warszawie dopiero w 1918 roku.
Bibliografia
Leopold Staff Leopold Staff W kręgu literackich przyjaźni: listy, Warszawa, 1936 [1980] rok
Na fotografii Ruda Maleniecka – młyn zniszczony przez pożar. Fot. Marian Chochowski
Julian Tuwim debiutował w 1911 roku przekładem wierszy Leopolda Staffa, właściwy debiut poetycki nastąpił w 1913 roku. W Rudzie Malenieckiej bywali również: malarz Franciszek Kostrzewski i polityk Roman Dmowski.