![Orzełek do czapki żołnierza Batalionów Chłopskich z kieleckiego. Orzełek został wykonany w czerwcu 1943 r. w warsztacie kowalskim Ludwika Piwowarczyka w Korytnicy [sic! - Kornicy] pow. konecki, woj. kieleckie przez Ignacego Grochulskiego - członka plutonu BCh w Korytnicy [sic! - Kornicy]. Ignacy Grochulski wykonał około 400 tych orzełków, które rozprowadzono wśród członków Batalionów Chłopskich. Orzełek wykonany z blachy aluminiowej przedstawia orła pod korona z rozpostartymi skrzydłami umieszczonego na zwieńczeniu tarczy obronnej. Orzełek wykonany według wzoru orzełków używanych w WP wg wzoru 1927 roku. Opis z karty katalogowej Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie. Orzełek do czapki żołnierza Batalionów Chłopskich z kieleckiego. Orzełek został wykonany w czerwcu 1943 r. w warsztacie kowalskim Ludwika Piwowarczyka w Korytnicy [sic! - Kornicy] pow. konecki, woj. kieleckie przez Ignacego Grochulskiego- członka plutonu BCh w Korytnicy [sic! - Kornicy]. Ignacy Grochulski wykonał około 400 tych orzełków, które rozprowadzono wśród członków Batalionów Chłopskich. Orzełek wykonany z blachy aluminiowej przedstawia orła pod korona z rozpostartymi skrzydłami umieszczonego na zwieńczeniu tarczy obronnej. Orzełek wykonany według wzoru orzełków używanych w WP wg wzoru 1927 roku. Opis z karty katalogowej Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie.](https://konskie.org.pl/wp-content/uploads/2022/11/produkcja-orzelkow-kornica-010.jpg)
Nietypową formą działalności podziemnej była w późniejszych latach okupacji, produkcja orzełków do czapek dla oddziałów AK i BCh. Prowizoryczna odlewnia znajdowała się w kuźni u Ludwika Piwowarczyka ps. „Oracz”. Produkcją zajmowali się: Stanisław Piwowarczyk ps. „Muchomor”, Józef Słowiński ps. „Błysk” i Ignacy Grochulski. Produkcja orzełków trwała od marca do sierpnia 1944r. W sumie wykonano kilkaset odlewów. Niezbędny sprzęt odlewniczy i odpowiednie materiały z fabryki Herzfeld-Victorius, dostarczył Mieczysław Szczygieł ps. „Klon”, mieszkaniec Końskich. Złom cynkowy jako materiał odlewniczy był pozyskiwany ze składowisk niemieckich naczyń. Jeden z nielicznych zachowanych egzemplarzy znajduje się obecnie w Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie.

Również w tej samej kuźni i w tym samym czasie, uruchomiono produkcję tzw. kolczatek, które rozrzucane na drogach powodowały przebicie opon samochodowych. Wyprodukowano także kilkaset butelek zapalających z benzyną.

Poszedłem tropem informacji, którą podał Marek Piwowarczyk. Zapytałem pracowników w Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie o fotografię przekazanego orzełka. Odwiedziłem miejsce, w którym orzełki wykonywano. Rozmawiałem z paniami: Teresą Nowak córką Ludwika Piwowarczyka i Józefą Słowińską z domu Piwowarczyk (95 lat). Staruszka pomimo wieku ma dobrą pamięć; nie jest natomiast możliwe doprecyzowanie szczegółów wykonywania orzełków. [Pani Józefa wspomniała nazwisko kowala Łabędzkiego, który orzełki odlewał].


Informacje z muzealnej karty katalogowej różnią się nieco od przekazanych w książce. Zakładam, że produkowano orzełki do czapek aluminiowe i cynkowe, w zależności od posiadanego materiału. A może czytelnicy strony podadzą więcej szczegółów, może odnajdą orzełki cynkowe?