Siostry Pasjonistki w Końskich 1938-1949. Ochronka, dom dziecka, darmowe kuchnie dla biednych

Końskie, Browary 1938 r. (?) Dom dziecka na Browarach.
Hrabina [Maria] Tarnowska, ks. Feliks Spychała, Siostry Pasjonistki
[Zgromadzenie Sióstr Męki Pana Naszego Jezusa Chrystusa].
Foto. w zbiorach KW.

Placówka w Końskich powstała na prośbę hr. Wł. Tarnowskiej (informacje na podstawie teczki Domu).
Dnia 21 maja 1938 r. pomiędzy Hrabiną Władysławą Tarnowską a Zgromadzeniem Sióstr Pasjonistek została zawarta umowa.
Wyjątki z treści umowy:
– Pkt 1 brzmiał
Zgromadzenie podejmuje się pracy parafialnej w Końskich, w pierwszym rzędzie na terenie majątku Końskie, w miarę możności wśród okolicznej ludności. Zatem pokieruje lub dopomoże w kierowaniu Akcją Katolicką, będzie prowadzić Ochronkę [daw. zazwyczaj przyzakonny ośrodek opiekuńczy dla dzieci], obejmie opiekę nad przytułkiem starców. Będzie roztaczał opiekę moralną nad rodzinami służby majątkowej. Pomagać będzie w pracach religijno-społecznych w zakresie i ewentualnym zastępstwie hr. Tarnowskiej.
– Pkt 2
Zgromadzenie wyznacza do pracy w Końskich trzy Siostry: Przełożona, Kierowniczkę Ochronki oaz Siostrę do gospodarstwa.
Kolejne punkty umowy dotyczyły mieszkania oraz świadczeń i etc.
Umowę podpisała p. Hr. Maria Władysława Tarnowska, a z ramienia Zgromadzenia m. Józefa Hałacińska, przełożona generalna i s. Stanisława Żebrowska, sekretarka generalna.

Z dniem 1 września 1938 r. trzy Siostry Pasjonistki zostały wysłane do Końskich, a była to: s. Gemma Florczyk (przełożona Domu), s. Lidia Kaczmarczyk, s. Sylwestra Giermańska (pismo przełożonej generalnej m. Józefy Hałacińskiej do Księdza Biskupa Jana Lorka w Sandomierzu z dn. 17 sierpnia 1938 r.)

Końskie, Browary 1945 r. (?)
Dom dziecka na Browarach. Budynki – duży drewniany barak i budynek murowany już nie istnieją. Foto. w zbiorach KW.

Informacje z Kroniki Zgromadzenia 1918-1963

Z dniem 1 września 1938 r. trzy Siostry Pasjonistki na propozycję p. hr. W. Tarnowskiej objęły pracę w jej majątku w Końskich. Siostrom powierzono prawie całodzienną opiekę nad dziećmi pracowników tego majątku, zajęcia świetlicowe ze starszą młodzieżą oraz udzielanie koniecznej pomocy chorym. Codziennie ok. 100 dzieci w wieku przedszkolnym spieszyło do Sióstr, gdzie przebywały od godziny dziewiątej rano do piątej po południu. Zajęcia odbywały się w formie zabawowej. Kierowniczką Ochronki byłą s. Gemma Florczyk, dział gospodarczy był powierzony s. Sylwestrze Giermańskiej, a s. Lidia Kaczmarczyk przeznaczona była do pomocy wśród dziatwy i zajmowała się chorymi.
Dzieci uczyły się poznawania Boga i świata poprzez pogadanki i wycieczki oraz wdrażane były do przyszłego życia w społeczeństwie. W przedszkolu dzieci dostawały trzy posiłki. Na śniadanie kawa lub mleko i chleb z masłem. Między godziną pierwszą, a drugą spożywano obiad złożony z dwóch dań. O godzinie czwartej jadły podwieczorek. Gdy tylko sprzyjała pogoda, dużo czasu dzieci przebywały w o grodzie na świeżym powietrzu.

Siostry gromadziły też pracowników na wspólny różaniec i nabożeństwa majowe oraz czerwcowe. Siostra przełożona Gemma prowadziła też co dwa tygodnie pogadanki z zakresu życia społecznego i życia codziennego.

Z protokółu Tymczasowej Rady Narodowej z dn. 23.01.1945:
Burmistrz [Albin Przychodni] zakomunikował…
Sierociniec na Browarach jest czynny i znajduje się tam obecnie 64 dzieci.
Dokument w zbiorach KW.

Kronika Zgromadzenia 1918-1963 
pod datą 15 września 1941

W 1941 r. powstał Dom Dziecka w Końskich, w którym siostry opiekowały się sierotami wojennymi. Przebywało w nim 50 dzieci, w wieku od 4 do 18 lat. [1]
Dom ten funkcjonował jeszcze po wojnie.
Mimo zadowolenia Sióstr nadrzędne władze państwowe wymówiły im pracę w Domu Dziecka w Końskich, gdzie przełożoną Sióstr i kierowniczką Zakładu od 1945 r. była s. Bernadetta Giętka. Z dniem 15 września 1949 r. praca Sióstr została zastąpiona personelem świeckim i tak została zamknięta placówka w Końskich. [2]

Siostry Pasjonistki w Końskich pracowały do 1949 r. czyli do momentu, gdy została placówka zlikwidowana 1 września 1949 r.

Z protokółu Narodowej Rady Miejskiej z d. 13.03.1945:
Preliminarz budżetowy na miesiąc marzec 1945; wydatki – opieka społeczna pkt. c. utrzymanie sierocińca na Browarach 80 osób… Dokument w zbiorach KW.

Pomoc w okresie wysiedlenia

Przesiedlone Siostry Pasjonistki z Płocka 15 marca 1941 r. objęły w Końskich „Gospodę”. Inicjatorem tej pożytecznej instytucji był miejski Komitet RGO, który zajmował się wysiedlonymi. Prezesem tego Komitetu był ks. prałat Kazimierz Sykulski. [4]
W Gospodzie pracowały cztery siostry i jedna osoba świecka. Obowiązki przełożonej pełniła s. Magdalena Kudlikowska, pomagały jej s. Filomena Przymanowska, s. Apolonia Ratajska i s. Wiesława Bejm. Na całodziennym utrzymaniu sióstr było ok. 100 osób. Siostry też przygotowywały ok. 150 obiadów dla biednych dzieci. Po dwóch latach prowadzenia Gospody Siostry zostały przez władze zakonne odwołane do innych obowiązków.

Siostra Ernesta

Przypisy, uzupełnił KW

  1. Jest wiarygodna informacja, że siostry uratowały jedno dziecko żydowskie. Czy było takich zdarzeń więcej?
    Broncia Kapilman z koneckiego getta
    Broncia tułała się aż do powstania warszawskiego. Brat jej, jak wielu innych poszedł na śmierć. Broncia sama oddała się na RGO (Rada Główna Opiekuńcza) jako dziecko bezdomne po powstańcach. RGO oddało ją do przytułku dla dzieci w Końskich. Była chora na zapalenie płuc. Tam w gorączce powiedziała siostrom, kto ją uratował i że jest Żydówką. Wobec takiego corpus delicti w przytułku gwałt powstał. Siostry przeraziły się, że Niemcy przytułek likwidują i do Oświęcimia wszystkich wywiozą. Przez całą okupację Żydzi byli tępieni niesamowicie i ci, którzy dawali im schronienie. Wezwano mnie i męża do przytułku [Helenę Rodczycką i jej męża], aby coś postanowić dla bezpieczeństwa. Strach jednak trwał jeszcze pół roku… W: Helena Rodczycka (Rodżycka?), maszynopis w języku polskim, 7 stron, spisany – brak daty, w: Relacje ocalałych Żydów, Archiwum Żydowskiego Instytutu Historycznego, sygnatura 301/4824.
  2. Z protokółu Tymczasowej Rady Narodowej z dn. 23.01.1945:
    Burmistrz [Albin Przychodni] zakomunikował… Sierociniec na Browarach jest czynny i znajduje się tam obecnie 64 dzieci. W Rogowie zaś znajduje się w czasowym schronisku 104 starców. instytucje te znajdują się obecnie choć skromnie zaopatrzone w środki żywnościowe. Zapasy są niewielkie i należy poczynić starania o ich uzyskanie…
    W: Protokół z posiedzenia Tymczasowej Rady Narodowej Miejskiej m. Końskie odbytego w dniu 23 stycznia 1945 r. o godzinie 11 min 35 w lokalu Zarządu Miejskiego.
    Z protokółu Narodowej Rady Miejskiej z d. 13.03.1945:
    Preliminarz budżetowy na miesiąc marzec 1945; wydatki – opieka społeczna pkt. c. utrzymanie sierocińca na Browarach 80 osób a 200 zł = 16.000 zł
    Dokumenty w zbiorach KW.
  3. Dom dziecka został rozwiązany z końcem 1949. Został przeniesiony do Czarnieckiej Góry (?). Od jesieni 1950 mieścił się tu internat Państwowego Liceum Pedagogicznego w Końskich. Jak wyglądały warunki mieszkaniowe uczennic (a zapewne wcześniej dzieci z domu dziecka) przybliża tekst:
    …Był to stary drewniany obiekt, znajdujący się w odległości ponad 2 km od szkoły [budynki – baraki murowane na Budowie] na przeciwległych peryferiach miasta, w dzielnicy zwanej Browary, przy ulicy Folwarcznej 1. W przeszłości miał on różne przeznaczenie, ale tuż po jego przejęciu mieścił się w nim Dom Dziecka. W czasie naszej nauki mieszkały tam dziewczęta znosząc cierpliwie liczne niewygody powodowane nieodpowiednim stanem obiektu. Duże zbiorowe sale zapełnione łóżkami, zimą były bardzo trudne do ogrzania węglowymi piecami. Woda przynoszona ze studni nie miała żadnych urządzeń do podgrzewania… W: A. Zbrowska, T. Głowacki, M. Głuch, E. Parada, Państwowe Liceum Pedagogiczne w Końskich (lata 1947 – 1952), Końskie 2012.
    Później budynki – duży drewniany, parterowy barak i budynek murowany zostały rozebrane.
  4. [4] …Po uwolnieniu z aresztu [W dniu 8 września 1939 ks. Kazimierz Sykulski został po raz pierwszy aresztowany wraz z grupą mieszkańców] ze zdwojoną energią przystąpił do pracy. Nowych problemów stale przybywało. pomagał uciekinierom i przesiedleńcom transportowanym przez Końskie koleją. Dzięki staraniom u władz niemieckich rozpoczął działalność Komitet Pomocy Ofiarom Wojny, który znany był później jako rada Główna Opiekuńcza. Ks. Sykulski organizował ludzi chętnych do pracy, dzięki czemu powstawały podobne komitety w innych gminach. W samych Końskich powstały założone przez księdza dwie darmowe kuchnie: jedna przy kościele parafialnym św. mikołaja, druga zaś w dzielnicy Browary. Sprawne funkcjonowanie obu kuchni możliwe było dzięki aktywności wielu osób. Obok ks. prałata warto wspomnieć o dużym wkładzie pracy Stanisława Malanowicza i jego żony Maryli (z d. Ejgiert), Haliny Andrusiewicz, Hanuska (administratora dóbr hr. Tarnowskiej), Drzewieckiej i innych. Działalność charytatywna skupiona wokół koneckiego kościoła zataczała coraz szersze kręgi. Ks. Sykulski zorganizował Stacje Opieki nad Matką i Dzieckiem. Nie wahał się również nawiązać kontaktu z miejscowymi więźniami, których również otoczył opieką…
    W: Krzysztof Zemła, Grzegorz Miernik, Ks. Sykulski – lata okupacji, śmierć męczeńska w Oświęcimiu (praca zbiorowa, Życie, dzieło, męczeństwo ks. Kazimierza Sykulskiego), Skarżysko Kamienna 1999.