Cmentarz kazanowski został utworzony w 1900 roku, jeszcze przed utworzeniem parafii w Kazanowie, która powstała w 1920 roku.
Wcześniej kościół należał do klasztoru ojców bernardynów. Klasztor został skasowany przez rosyjskich zaborców po powstaniu styczniowym. Po śmierci ostatniego zakonnika, kościół klasztor przejęła diecezja sandomierska.
W tych latach została zbudowana kapliczka przy cmentarzu.
Kapliczka jest umiejscowiona przy samej drodze powiatowej, a cmentarz jest oddalony od drogi o około 100 m. Dziś wiedzie tam wyasfaltowana aleja. Wzdłuż tej alei, która dzieli symetrycznie przestrzeń cmentarza, posadzone były modrzewie. Ostatnie dwa modrzewie zostały wycięte kilka lat temu, wraz z pozostałymi wysokimi drzewami, gdy przed polskimi sądami zaczęto dochodzić szkód, wyrządzonych przez upadające z tych drzew konary na płyty nagrobne.
Cmentarz nie doczekał się jeszcze monografii. Na podstawie zapisów z ksiąg metrykalnych można byłoby odtworzyć nazwiska pochowanych tam mieszkańców kazanowskiej parafii.
W latach powojennych cmentarz był zarośnięty gąszczem akacji, które wykarczowano dopiero w latach pięćdziesiątych.
Gdy w latach osiemdziesiątych od parafii kazanowskiej oddzieliła się nowo powstała parafia dziebałtowska, to przy nowym kościele utworzono parafialny cmentarz grzebalny.
Fundatorem kapliczki była rodzina Lisów z Sierosławic, a zbudował ją murarz Józef Łyczek z Sierosławic.
Wewnątrz kapliczki jest kilka obrazów i rzeźb.
Figurkę Madonny wyrzeźbił snycerz z Bedlenka, pan Pawlik (nie znam jego imienia). Kapliczką zawsze ktoś się opiekował. Ostatnio, pani Genowefa Śliwińska z Sierosławic, a wcześniej pani Regina Kołba.
Bogdan Kuśmierczyk