Kiedy już było wiadomo, że zamówienie publiczne dotyczące rewitalizacji części miasta Końskie, zostało rozpisane i wyłoniono w przetargu wykonawcę, nasze stowarzyszenie złożyło wniosek o zgodę na uczestniczenie w badaniach hałd ziemnych przy tych pracach. Taką zgodę Pasja otrzymała od Burmistrza Końskich Krzysztofa Obratańskiego. Po pierwszym spotkaniu roboczym, podczas narady koordynacyjnej w związku z rozpoczęciem prac przy rewitalizacji, uzgodniliśmy charakter naszej działalności na poszczególnych odcinkach budowy. Przede wszystkim, spotkanie z bezpośrednim kierownikiem robót panem Pawłem Nowaczykiem, archeologiem nadzorującym budowę panem Mariuszem Ziółkowskim oraz dziekanem, a zarazem proboszczem Parafii św. Mikołaja ks. Andrzejem
Zapartem. Spotkania robocze miały na celu opracowanie harmonogramu badań poszukiwawczych, nie kolidujących z pracami wykonawcy. Pełną współpracę z archeologiem z typowaniem miejsc do badań oraz prowadzenie raportów pisanych i fotograficznych. Spotkanie z ks. Andrzejem Zapartem, jako właścicielem terenu przy Kościele miało na celu zobrazowanie metodyki badań i wskazanie konkretnych miejsc poszukiwań. Po uzyskaniu wszelkich zgód i ustaleń, przystąpiliśmy do pierwszych badań powierzchniowych, na terenie Kościoła.
Miejsce prac było zabezpieczone przez wykonawcę specjalnymi modułami ogrodzeniowymi, z tabliczkami informacyjnymi o zakazie wstępu na teren robót. Jakież było nasze zdziwienie, gdy na hałdach ziemnych zauważyliśmy świeże ślady kopania. Ktoś nieuprawniony rozpoczął poszukiwania na własną rękę. Od razu zgłosiliśmy ten fakt do wszystkich zainteresowanych stron o lepsze zabezpieczenie terenu oraz częste patrole policji w tym miejscu. Co zostało znalezione przez „pseudoposzukiwaczy”?
Nie dowiemy się raczej nigdy. Od tej pory, za każdym razem sygnalizowaliśmy termin naszych badań z proboszczem oraz wykonawcą robót. Ogólnie, na terenie przykościelnym przeprowadziliśmy 7 wekeendów poszukiwawczych, rozpoczynając od piątku po południu na sobocie po południu kończąc. Sprawdzaliśmy wykopane wtórnie hałdy ziemi z robót przy wymianie ciepłociągów z rur preizolowanych. Pierwotnie, w latach sześćdziesiątych XX wieku, szedł tamtędy wykop w celu umieszczenia kanału ciepłowniczego. Ziemia nie była wtedy przeszukiwana i doszło do przemieszania się gruntu, na całej głębokości wykopu. Obecnie przeczesywaliśmy wykrywaczami do metalu, każdą kupkę ziemi. Oprócz całej masy śmietków metalowych i gruzu z dawnego kanału, odnaleźliśmy kilka ciekawych artefaktów, związanych z życiem parafii i dawnych mieszkańców Końskich.
Jednym z najciekawszych znalezisk jest herb, wykonany ze srebra. Po wielu próbach poszukiwań do kogo mógł należeć ten herb, udało się znaleźć podobny, najbardziej przypominający ten znaleziony. Herb należał do francuskiej rodziny szlacheckiej d’Hauterive, która przybyła do Polski w XVI wieku. Skąd wziął się akurat w Końskich ? Na to pytanie nie jesteśmy w stanie odpowiedzieć. Rodzina d’Hauterive, zamieszkała bowiem w Poznańskim i Mazowieckim.
Według informacji z internetu – „vel Valentin d’Hauterive, francuska rodzina hugenocka, osiedliła się w województwie poznańskim i na Mazowszu. Używali przydomku d’Hauterive. Zostali wylegitymowani ze szlachectwa w Królestwie Polskim w latach 1836-1862.
Herb – na czerwonym tle złota, pochyła belka. Na hełmie 3 pióra strusie”.
Zatem, nie wiadomo w jaki sposób herb trafił do naszego miasta. Nie znaleźliśmy, żadnych powiązań z Małachowskimi czy Tarnowskimi. Być może, powiązania są wojskowe i dotyczą stacjonującego w Końskich 2 pułku piechoty liniowej Królestwa Polskiego?
Kolejnym ciekawszym znaleziskiem był denar Jana Olbrachta wybijany w latach 1492-1501. Mała srebrna monetka z lat rozpoczęcia budowy obecnego kościoła. Oprócz tych dwóch fascynujących znalezisk, udało się pozyskać inne, nie mniej ciekawe:
- Dukat Niderlandzki z 1598 roku, moneta złota, na zdjęciu jest z zagiętym rogiem, po oczyszczeniu, udało się odgiąć miękkie złoto.
- Dewocjonalia – krzyżyki i medaliki z mosiądzu i srebra,
- Cała masa guzików, cywilnych, wojskowych, w tym kontuszowe i herbowe.
- Monety – od XV do XX wieku, w tym ciekawsza kopiejka carycy Katarzyny zwana „Grubą Kaśką”.
- Wpinka masońska, być może jednego z budowniczych kościoła.
- Klamerki ubraniowe,
- Biżuteria – wpinki, broszki, pierścionki i obrączki.
Do tego należy zaliczyć niewielki depozyt siekanych, srebrnych monet z XVII wieku. Trojaki Ferdynanda II zwane również krajcarami pochodzą z lat 1624-1633. Jest to taka mała ciekawostka. Po oczyszczeniu delikatnych monet nazwaliśmy ten depozyt „skarbikiem kościelnego” [skarbik, zdrobniale od skarb – SJP].
Szkoda, że badania trwały tak krótko i były ograniczone charakterystyką prowadzonych prac. Jako mieszkańcy Końskich, jesteśmy szczęśliwi, że udało się uratować chociaż kilka ciekawych artefaktów, używanych kiedyś przez naszych przodków.
Stowarzyszenie Historyczne Pasja
[Pasja, wielkie zamiłowanie do czegoś – SJP]
Powstało w 2017 r. z inicjatywy grupy przyjaciół, historyków amatorów i pasjonatów eksploracji. Wcześniej członkowie Pasji należeli do różnych, formalnych lub nieformalnych zrzeszeń, skupiających poszukiwaczy. Zalążkiem i podwaliną tej przyjaźni było forum Detektoryści, które rozpoczęło swoją działalność w 2010 r. Zrzeszało wielu pasjonatów o różnych profesjach – archeologów, historyków, pisarzy, dziennikarzy, prawników, lekarzy, pilota, na zawodach fizycznych kończąc. Po kilku latach wyklarował się jeden wspólny cel i kierunek działalności – wspólnie realizować podróże „w głąb historii” naszego kraju czy regionu, poprzez organizowanie wystaw, szkoleń, pokazów, rekonstrukcji, a także poszukiwań terenowych przy współpracy z uprawnionymi do tego jednostkami konserwatorskimi.
Działalność nasza prowadzona jest non-profit. Przy współpracy z samorządami lokalnymi oraz administracją rządową organizujemy różnego rodzaju inicjatywy krzewiące wiedzę o historii Polski i historii lokalnej naszych małych ojczyzn. W grupie działa 34 członków, 1 kandydat, a także kilkunastu sympatyków wspomagających na różne sposoby nasze działania. Wśród członków stowarzyszenia mamy 4 panie, które dzielnie sobie radzą w poszukiwaniach, nierzadko w naprawdę trudnych warunkach, gdzie błoto i owady nie dają chwili wytchnienia.
Dzisiejsi członkowie Pasji, od lat uczestniczyli w badaniach archeologicznych na terenie kraju i za granicą. Kilka z najciekawszych inicjatyw z ostatnich lat to:
- Badania archeologiczne na parostatku z XIX wieku, pod Brokiem [Miasteczko Brok leży na terenie powiatu ostrowskiego].
- Badania miejsca bitwy pod Huciskiem z 1940 roku.
- Badania bitwy pod Grunwaldem, z międzynarodową grupą poszukiwaczy od 2012-2021 r.
- Badania na Reducie Ordona. [Reduta nr 54 zwana potocznie Redutą Ordona – reduta wchodząca w skład pasa fortyfikacji z okresu powstania listopadowego z 1831 r., osłaniająca z odległości ok. 2 km z lewej strony główne umocnienie w rejonie – szaniec wolski nr 56. Jej obrona i wysadzenie zostały opisane w wierszu Adama Mickiewicza pt. Reduta Ordona, na podstawie opowiadania Stefana Garczyńskiego, naocznego świadka wydarzenia – WIKIPEDIA]
- Badania w Wielkiej Brytanii – rzymskie osadnictwo pod Luton (2 lata z rzędu), fort rzymski pod Compton.
- Badanie pola bitwy z 1863 r pod Fidestem [Fidest wieś położona w województwie mazowieckim, w powiecie wyszkowskim, w gminie Wyszków]
- Wystawa dewocjonaliów historycznych w Bibliotece Publicznej Miasta i Gminy Końskie.
- Wystawa medalików i krzyżyków w Węgrzynie.
- Wystawa historyczna artefaktów z bitwy pod Fidestem – Wyszków.
- Badania terenowe na terenie muzeum w Sielpi.
- Badania archeologiczne w Kotlinie Chodelskiej.
- Badania archeologiczne przy pałacu w Korczewie,
- W porozumieniu z Urzędem Miasta w Końskich – badania przy rewitalizacji miasta Końskie.
- Nawiązanie współpracy z ZZH Maleniec – rozpoczęcie poszukiwań na terenie dawnego zakładu.
Do swoich działań zapraszamy zaprzyjaźnione stowarzyszenia i grupy, aby nie zamykać się w tej pięknej pasji. Takim przykładem jest grupa Kohorta z pobliskiego Stąporkowa, Kaliska Grupa Eksploracyjna, Stowarzyszenie Gal z Wielkopolski, Thesaurus – międzynarodowa grupa z kraju i za granicy, a także wiele mniejszych grup i osób prywatnych. Nie ma mowy o rywalizacji, czy zazdrości.
Jednak zdarza się nam spotkać z różnymi aktami bezprawnych działań, a potem handlowania artefaktami. Działania takie mają bardzo negatywny wpływ na opinię dla całej społeczności historyków i poszukiwaczy, którzy wkładają w to hobby nie tylko całe serce.
Mottem naszych działań są słowa wielkich Polaków:
„Prawdziwy patriota zna historię swojego kraju”.
Akcje poszukiwawcze organizowane z udziałem członków naszego stowarzyszenia, były tematem licznych publikacji w prasie polskiej oraz reportaży i filmów dokumentalnych Telewizji Polskiej SA, TVN, Discovery Historia. Ściśle współpracujemy z programem „Było nie minęło”, Muzeum Techniki w Maleńcu, Międzynarodową grupą Poszukiwacze pod kierownictwem Igora Murawskiego.
Grupa Konecka wydała w 2016 r książkę „Opowieści ze starych czasów”, przybliżającą historię lokalną Końskich i okolic, a w 2020 r wydanie zostało powtórzone z rozszerzeniem o kilkanascie nowych artykułów. W książce zawarte są opowiadania, relacje świadków i wydarzenia historyczne widziane okiem mieszkańców Konecczyzny.
Rozpoczęliśmy już bardzo owocną współpracę z władzami samorządowymi i innymi organizacjami pozarządowymi mając jako główny cel propagowanie naszej bogatej historii dla nas i przyszłych pokoleń.
Większość pozyskanych artefaktów, w obecnej chwili znajduje się u archeologa Mariusza Ziółkowskiego w celu weryfikacji, opracowania sprawozdania itd. Potem trafią do muzeum w Końskich. Jedna część artefaktów z Sielpi, jeszcze nie doczekała się weryfikacji w kieleckim WKZ, ze względu na pandemię itd. Inna część z Maleńca, została przekazana na ręce Daniela Czerneka z WKZ Kielce.
Radosław Nowek