Stąporków – styczeń 1945

Rankiem, w piątek dnia 12 stycznia 1945 roku, z przyczółka sandomierskiego utworzonego kilka miesięcy wcześniej na lewym brzegu Wisły, ruszyła ofensywa oddziałów radzieckiego 1 Frontu Ukraińskiego. Dwa dni później z przyczółka warecko-magnuszewskiego ruszyły do natarcia oddziały 1 Frontu Białoruskiego. Na działania zaczepne Armii Czerwonej oczekiwała zarówno polska ludność cywilna jak i zamierzający bronić posiadanego terenu Niemcy.

Znaki tożsamości niemieckich żołnierzy walczących w dywizjach XXXXII Korpusu Armijnego odnalezione w okolicach Końskich - Stąporkowa. Od góry żetony: 13. kompanii (dział piechoty) 110 Pułku Grenadierów 88 Dywizji Piechoty, 3. kompanii 124 Granicznego Pułku Piechoty 72 Dywizji Piechoty (znak sprzed 1939 roku), 188 Szwadronu Rowerowego 88 Dywizji Piechoty oraz 8. baterii 342 Pułku Artylerii 342 Dywizji Piechoty. (Kolekcja autora)

Znaki tożsamości niemieckich żołnierzy walczących w dywizjach XXXXII Korpusu Armijnego odnalezione w okolicach Końskich – Stąporkowa. Od góry żetony: 13. kompanii (dział piechoty) 110 Pułku Grenadierów 88 Dywizji Piechoty, 3. kompanii 124 Granicznego Pułku Piechoty 72 Dywizji Piechoty (znak sprzed 1939 roku), 188 Szwadronu Rowerowego 88 Dywizji Piechoty oraz 8. baterii 342 Pułku Artylerii 342 Dywizji Piechoty. (Kolekcja autora)

Cztery dni później, w następstwie ciężkich walk w okolicach Kielc, oddziały XXIV Korpusu Pancernego z 4 Armii Pancernej, w składzie 16 i 17 Dywizji Pancernej oraz pojedynczych pojazdów z rozczłonkowanego przed radziecką ofensywą 424 batalionu czołgów ciężkich, wycofywały się w kierunku północno-zachodnim główną szosą i bocznymi drogami w ogólnym kierunku na Ćmińsk – Mniów – Końskie. Razem z wymienionymi wyżej jednostkami wycofywały się również jednostki armijne 4 Armii Pancernej, elementy 210 i 322 Brygady Dział Szturmowych oraz 3 Brygady Rakietowej, a także luźne grupy żołnierzy z dywizji piechoty XXXXVIII Korpusu Pancernego.

Silny opór jednostek niemieckiego XXIV Korpusu Pancernego w okolicach Kielc miał na celu, między innymi, umożliwienie odwrotu XXXXII Korpusu Armijnego, którego dywizje piechoty nie niepokojone przez Rosjan zajmowały przydzielone im pozycje obronne do godzin rannych dnia 15 stycznia. Sztab korpusu znajdował się wówczas w Ostrowcu Świętokrzyskim. W czasie, gdy w poniedziałek 15 stycznia 1945 roku XXXXII Korpus Armijny rozpoczynał swój odwrót znad Wisły, radzieckie czołówki pancerne były już około stu kilometrów przed wycofującymi się Niemcami.

W celu wzmocnienia sił niemieckich na omawianym terenie, dnia 15 stycznia 1945 roku wydany został rozkaz o skierowaniu z Prus Wschodnich w rejon Kielc Korpusu Pancernego „Grossdeutschland”. W skład korpusu wchodziła Dywizja Pancerno-Spadochronowa „Herman Göring 1” oraz Dywizja Grenadierów Pancernych „Grossdeutschland”. Jednak już w chwili wydawania tego rozkazu Kielce były zajęte przez Rosjan. Siły Korpusu Pancernego „Grossdeutschland” skierowano więc przez Olsztyn i dalej Gniezno – Wrześnię – Jarocin do rejonu Kutno – Łódź – Piotrków Trybunalski. Tam nocą z 16 na 17 stycznia 1945 roku rozładowano pierwsze transporty kolejowe z jednostkami korpusu.

Siły niemieckiego XXXXII KA wycofywały się w tym czasie znad Wisły na zachód, w ogólnym kierunku na Skarżysko-Kamienną. 342 Dywizja Piechoty, do dnia 15 stycznia zajmująca pozycje obronne na odcinku Tarłów – linia kolejowa Sandomierz – Ostrowiec (ze sztabem w m. Korycizna k. Ożarowa), wycofywała się na Ostrowiec – Kunów – Starachowice – Skarżysko-Kamienną – Odrowąż.

Pododdziały 72 Dywizji Piechoty, zajmującej odcinek linia kolejowa Sandomierz – Ostrowiec – Włostów, ze sztabem w m. Wola Grójecka (8 km na północny-wschód od Ostrowca), wycofywały się w kierunku na Ćmielów – Kunów – Starachowice – Skarżysko-Kamienną – Odrowąż.

Pododdziały 88 Dywizji Piechoty, zajmującej odcinek od Włostowa do Góry Szczytniak 552, ze sztabem w m. Podole (5 km na północ od Opatowa), wycofywały się w kierunku na południe od Waśniowa, a następnie na Starachowice – Skarżysko-Kamienną – Odrowąż. 291 Dywizja Piechoty z XXXXII Korpusu Armijnego do dnia 15 stycznia znajdowała się na wschód od Kielc i zajmowała odcinek obronny ciągnący się od Góry Szczytniak 552 do Łagowa. Sztab dywizji znajdował się w m. Stara Słupia. Dywizja z rejonu Kielc wycofywała się w ogólnym kierunku północno-zachodnim, na Bodzentyn – Suchedniów – Odrowąż. Pododdziały 291 DP, jako jedynej z dywizji wschodzących w skład XXXXII KA, ucierpiały nieco w wyniku radzieckiego uderzenia z dnia 12 stycznia. Wraz z oddziałami 291 DP wycofywały się prawdopodobnie także resztki 168 DP z XXXXVIII Korpusu Pancernego, która to dywizja poniosła ciężkie straty w dotychczasowych walkach.

Szosami z kierunku Starachowic – Skarżyska-Kamiennej wycofywały się w kierunku zachodnim również pododdziały 20 Dywizji Grenadierów Pancernych, natomiast 70 Brygada Saperów, która zajmowała pozycje obronne nad Wisłą pomiędzy 214 DP, a 342 DP, wycofywała się w kierunku na Sienno – Grabowiec – Mirzec – Szydłowiec – Chlewiska.

Okolice Stąporkowa - po przejściu frontu w styczniu 1945 roku. Fotografie udostępnili mieszkańcy Stąporkowa

Rankiem dnia 16 stycznia 1945 roku, w zasadzie bez poważniejszych walk, leżące na drodze odwrotu niemieckich oddziałów miasto Końskie zostało zajęte przez oddziały radzieckiego 25 Korpusu Pancernego oraz 21 Korpusu Armijnego. Droga odwrotu na zachód biegnąca przez miasto Końskie została więc zamknięta, wskutek czego wycofujące się w kierunku Mniowa oddziały XXIV Korpusu Pancernego po dotarciu w okolice Miedzianej Góry i Ćmińska zmieniły kierunek swojego odwrotu na północny. Odtąd kierowały się, głównie bocznymi drogami, w ogólnym kierunku na Stąporków.
Wydzielona grupa bojowa 10 Dywizji Grenadierów Pancernych z XXIV Korpusu Pancernego (w sile 6000 żołnierzy) nazywana także „Kampfgruppe Vial”, rozlokowana była do dnia 14 stycznia w okolicach Skarżyska-Kamiennej i wkrótce rozpoczęła odwrót w kierunku zachodnim.

W dniach 16-17 stycznia 1945 roku część wycofujących się z przyczółka sandomierskiego i okolic Kielc jednostek XXXXII Korpusu Armijnego oraz pomieszanych z nimi pododdziałów jednostek XXIV Korpusu Pancernego podjęła obronę w Stąporkowie. Według relacji mieszkańców Stąporkowa niemieckie oddziały pancerne (z XXIV KPanc.) weszły do miejscowości dzień wcześniej niż piechota.

Niemiecki opór w Stąporkowie miał na celu opóźnienie natarcia Rosjan z kierunku południowego, uniemożliwienie zamknięcia w „kotle” sił XXXXII Korpusu Armijnego oraz umożliwienie dalszego odwrotu reszcie oddziałów korpusu wycofujących się w dalszym ciągu z kierunku Skarżyska-Kamiennej na Odrowąż – Niekłań. Większość zgrupowania XXXXII KA wycofywała się bowiem nadal w kierunku północno-zachodnim.

Okolice Stąporkowa - po przejściu frontu w styczniu 1945 roku. Fotografie udostępnili mieszkańcy Stąporkowa

Oddziały radzieckie podeszły do Stąporkowa z kierunku południowego, od strony wsi Mokra, a po walkach na peryferiach dostały się do miejscowości. Tam natknęły się na zorganizowaną już dobrze obronę oddziałów niemieckich.

Najcięższe walki toczyły się w zachodniej części obecnego miasta, przy obecnej ulic 1 Maja, na terenie zabudowań fabrycznych nie działającej już wtedy huty żelaza (nieczynnej od 1938 roku), w okolicy obecnego kościoła parafialnego oraz na obecnej ulicy Piłsudskiego w rejonie obecnego Domu Kultury. Na wieży gichtociągowej huty znajdowało się stanowisko niemieckiego karabinu maszynowego, zniszczone w czasie walki przez radziecki czołg.

W Stąporkowie z Rosjanami walczyli między innymi niemieccy żołnierze z kompanii sztabowej 506 Pułku Grenadierów 291 Dywizji Piechoty. W walkach brali udział również żołnierze Waffen-SS z niezidentyfikowanego bliżej oddziału. Walki o Stąporków były wyjątkowo zacięte, co nie zdarzało się zbyt często na trasach niemieckiego odwrotu znad Wisły w styczniu 1945 roku. Walczono tutaj o każdy niemal budynek i podwórko. Nierzadko miały miejsce także starcia wręcz na łopatki piechoty i bagnety.

Po kilkunastu godzinach walki na placu boju pozostały ruiny budynków, trupy żołnierzy obu walczących stron. Na skwerku przy zbiegu obecnych ulic Górniczej i Piłsudskiego leżało pozbawione głowy ciało poległego niemieckiego żołnierza trzymającego trzonkowy granat w ręce. Kolejny zabity Niemiec leżał przy przejeździe kolejowym na ulicy Górniczej. Przy torach kolejowych, na wysokości semafora wjazdowego od strony Końskich leżał natomiast zabity niemiecki żołnierz ubrany w zimowy kamuflażowy komplet maskujący. W jednym z domów na obecnej ulicy 1 Maja pocisk wystrzelony z radzieckiego czołgu oberwał róg budynku i rozszarpał śpiącego w nim niemieckiego żołnierza.

W czasie walk o Stąporków zginęło prawdopodobnie 126 żołnierzy Wehrmachtu oraz Waffen-SS. Na zbiorowym grobie, w którym spoczywają szczątki większości poległych w Stąporkowie żołnierzy niemieckich, stoi obecnie blok mieszkalny. Szczątki kilku żołnierzy poległych w czasie styczniowych walk o miasteczko nadal spoczywają także w pojedynczych grobach na terenie kilku prywatnych posesji.

W Stąporkowie pozostało również kilkanaście zniszczonych oraz porzuconych przez własne załogi niemieckich pojazdów pancernych, a także wiele samochodów osobowych i ciężarowych oraz innego sprzętu. Na stacji kolejowej pozostawiony został skład wagonów-cystern z ładunkiem materiałów pędnych.

Wśród porzuconego bądź utraconego w czasie walk o miejscowość niemieckiego sprzętu pancernego znajdował się, między innymi pojazd obserwacyjny artylerii typu Panzerbeobachtungswagen III (należący do pułku artylerii pancernej z 16 Dywizji Pancernej lub 17 Dywizji Pancernej). W Stąporkowie pozostał także transporter opancerzony Sd.Kfz.250 nieokreślonej bliżej wersji przewożący amunicję do lekkich haubic polowych 10,5 cm le.F.H.18, a także niszczyciel czołgów 7,5 cm Marder III Ausf M oraz czołg ciężki Pz.Kpfw.VI Ausf H1 „Tiger”. Brak niestety danych o typach innych niemieckich pojazdów pancernych zniszczonych i pozostawionych w czasie walk o Stąporków. W parku miejskim przy obecnej ulicy Piłsudskiego znajdowały się porzucone przez Niemców samochody ciężarowe oraz osobowe niezidentyfikowanej bliżej zmotoryzowanej jednostki remontowej. Większość niemieckich wozów bojowych była zniszczona lub porzucona w zachodniej części obecnego miasta, obok stawu i kościoła parafialnego.

Okolice Stąporkowa - po przejściu frontu w styczniu 1945 roku. Fotografie udostępnili mieszkańcy Stąporkowa

Radzieckie straty w ludziach wyniosły kilkudziesięciu zabitych oraz trzy utracone w czasie walk czołgi. Rosjanie polegli w czasie walk w Stąporkowie pochowani zostali we wspólnej mogile znajdującej się obok obecnego kościoła parafialnego. Ekshumowani zostali po 1950 roku, a ich szczątki przeniesione zostały na cmentarz żołnierzy radzieckich w Baryczy koło Końskich.

Większość zabudowań Stąporkowa została zrównana z ziemią, a zniszczenia sięgały 80%. Najbardziej ucierpiała zachodnia część miasteczka, a więc tam, gdzie toczyły się najcięższe walki.

W ciągu dnia 17 stycznia oddziały niemieckie wycofały się ze Stąporkowa drogą w kierunku Grzybowa – Koziej Woli, gdzie odbiły później na Smarków i dalej na Starą Kuźnicę, skąd dalsza trasa ich odwrotu biegła przez Nieświń – Komaszyce w kierunku Gowarczowa. Po zajęciu Nieświnia przez oddziały radzieckie nastąpiła pewna zmiana trasy odwrotu niemieckich jednostek. Z kierunku Starej Kuźnicy Niemcy wycofywali się odtąd na Baczynę – Paruchy – Gowarczów i dalej w ogólnym kierunku Białaczowa. Trasą tą cofało się z kierunku Stąporkowa gros jednostek XXIV KPanc., wskutek czego nie dostały się one w okrążenie w okolicach Bokowa – Ruskiego Brodu.

Już nocą z 17 na 18.01.1945 roku pierwsze wycofujące się z kierunku Ruskiego Brodu oddziały XXXXII KA w okolicach Gowarczowa – Białaczowa spotkały się z szpicą wycofującego się nieco inną trasą XXIV KPanc. Poszczególne dywizje piechoty XXXXII KA po poniesionych dotychczasowych ciężkich stratach przekształcone zostały w „kampfgruppen”.

Rankiem dnia 19.01.1945 roku „wędrujący kocioł” składający się odtąd z połączonych sił XXIV KPanc. oraz XXXXII KA ruszył różnymi drogami dalej, w kierunku zachodnim. Dowództwo nad „wędrującym kotłem” objął wówczas General der Panzertruppen Walther Nehring.

Dnia 20.01.1945 roku „wędrujący kocioł Nehringa” przeprawił się w dramatycznych okolicznościach przez rzekę Pilicę. W dniach 21-22.01.1945 roku, wycofujący się od linii Pilicy pod osłoną niezwykle gęstej mgły „kocioł”, połączył się na południe od Sieradza z Korpusem Pancernym „Grossdeutschland” i przekroczył rzekę Wartę. Korpusem Pancerny „Grossdeutschland”, składającym się z DPancSpad. „Hermann Göring 1” oraz DGrenPanc „Brandenburg”, dowodził wówczas General der Panzertruppen Dietrich von Saucken.

W dniu 21.01.1945 r. wycofująca się aż z rejonu Kielc 322 Brygada Dział Szturmowych utraciła pod Sieradzem swoje ostatnie działo szturmowe StuG III.

Dnia 27.01.1945 roku połączone siły von Sauckena i Nehringa, liczące nadal ponad 100000 żołnierzy, dotarły do rzeki Odry, tracąc jednak po drodze licznych żołnierzy i większość swojego ciężkiego sprzętu.

Michał Huber