Gowarczów. Dawna karczma, w rynku. Zapewne z w. XVIII, bez charakteru stylowego. Murowana, parterowa, częściowo podpiwniczona. Na rzucie wydłużonego prostokąta, z sienią przejazdową na osi. Na tragarzu w sieni napis i data 1768. Dach dwuspadowy. Taki zapis odnalazłem w moim pierwszym przewodniku po zabytkach powiatu koneckiego (pierwszym i chyba najważniejszym).
Długo czekałem na moment wykonania fotografii napisu na tragarzu. Dodam, że: tragarz to gruba, zwykle zdobiona belka stropowa biegnąca wzdłuż całego pułapu. Sztuka ta udała się dopiero w ubiegłym roku dzięki uprzejmości właściciela domu. Nie starczyło czasu na zwiedzenie podwórza i piwnic. A i tak emocje jakie towarzyszyły fotografowaniu napisu nagrodziły długie oczekiwanie. Poinformowałem przy tym właściciela obiektu jak ważna jest to belka dla historii budynku, Gowarczowa, regionu…
Dzięki Wojewódzkiemu Konserwatorowi Zabytków w Kielcach i pracownikom tegoż urzędu dotarłem do fotografii z roku 1970 i technicznego, co prawda ogólnego opisu zabytku. Warto przytoczyć chociażby informacje, że: budynki posiadały dach dwuspadowy i kryte były gontem, a brama przejazdowa miała w górnych narożach ciekawe, drewniane zdobniki (nieistniejące dziś niestety) – taka lokalna, prosta snycerka ludowa. Jeszcze nie tak dawno mieściła się tu piekarnia i sklep GSSCh, mieszkania prywatne, składy… Może ta krótka informacja pobudzi czytelników do jej rozszerzenia. Chociażby nazwa karczmy jest nieznana i rodzaje posiłków jakie w niej podawano (być może królowała pieczona gęś, kugiel, gotowana kiełbasa), a może budynki mają też swoją tajemnicę? Brakuje tego kolorytu i „kurzu” historii.
Pan Tomasz Dzikowski z Muzeum Wsi Radomskiej odczytał napis, udzielił kilku wyjaśnień:
Napis na tragarzu jest po łacinie (z pewnymi niedoskonałościami gramatycznymi) i należy do najbardziej typowych w takich miejscach. Najdokładniejsze tłumaczenie jest takie: Błogosław Panie ten dom i wszystkich mieszkających w nim, Dnia 8 maja… [dalej na fotografii nie widać]. Osoba wykonująca napis z pewnością języka nie znała, po części musiała odtwarzać litery na zasadzie rysunku, stąd parę błędów w wyrazie habitantes (mieszkających), gdzie litery T i N mają formę niewłaściwą. Ciekawostką jest umieszczenie w centralnej części zarówno hierogramu [znak literowy symbolizujący osobę świętą] IHS jak i MARIA – jak dotąd nie spotkałem się z takim przypadkiem. Podpis pod spodem odczytuję jako J. Jabłonowski, zapisany skrótowo. Może to być nazwisko budowniczego, cieśli, jak i rytownika.
Co do napisów na tragarzach – mogę podać dwa przykłady, oba napisy z chałup znajdujących się w skansenie w Tokarni, przy czym znakomicie ilustrują one możliwości posługiwania się łaciną w wykonaniu cieśli. Proszę porównać z tym z Gowarczowa – znaczą to samo. Benedict Domine Hanc Domon et is stan habitantes in ea Amen 1774 – z Sukowa k. Kielc oraz Benedic Domine Et omnes chabitantes inea Anno Domini 1758 – z Świątnik k. Sandomierza. Jeszcze uwaga co do napisów na tragarzach: starszy pochodzi z chałupy ze Świątnik koło Sandomierza, nieco późniejszy – z Sukowa pod Kielcami. Jeśli dodamy Gowarczów – obszar, na którym napis taki był w tradycji, okaże się spory.