Tuż po wyzwoleniu – luty 1945, Rzuców. Zwykła grabież

Protokół I

Dnia 12 lutego 1945 r. o godzinie 7. rano zgłosił się obywatel Wołczyński Jan zamieszkały we wsi Wandów gm. Chlewiska z meldunkiem na posterunek M. Ob. w Rzucowie o kradzieży dwóch świń wagi 80 kg. Wysłani z posterunku Milicji na przeprowadzoną rewizję i dochodzenie ustalili iż skradzione świnie zostały przeprowadzone do ob. Kloczkowskiego Władysława.
Kwaterujący żołnierze ruscy w tym domu nie pozwolili wkroczenia Milicji na dalsze przeprowadzenie rewizji, oświadczając iż Milicja biorąca udział w rewizji może narazić się na niebezpieczeństwo z ich strony, przy czym oddali kilka strzałów ponad głowami Milicji. Protokół zakończono.
Komendant M. Ob. w Rzucowie [podpis nieczytelny]

Protokół II

Dnia 15 lutego 1945 r. godz. 6. rano w Rzucowie stróż folwarczny Kloch Stanisław oświadcza co następuje;
Dnia 14 lutego 45 r. o godz. 21. na folwark przynależny do komisarza Stępnia Jana nieobecnego z [powodu] wyjazdu na wezwanie bezpieczeństwa w Końskich [wkroczyli] w liczbie trzech sołdatów ruskich, a kilku pozostałych na folwarku domagali się przeprowadzenia rewizji w pałacu Rzuców. W częściowo zamieszkałym przez wysiedlonych z Warszawy. Oświadczając iż chcą przeprowadzić rewizję za niemieckimi sołdatami.
Okazało się iż poszukujący niemieckich sołdatów dopuszczali się kradzieży domowej, zabierając 10 kg mąki żytniej i terroryzowali mieszkańców. Przy wyjściu zamykając stróży Klocha Stanisława i Mosiołka Józefa w kuchni budynku z groźbą nie wychodzenia na teren folwarku. Po pewnym czasie takowi stróże stwierdzili, że została została skradziona 1 krowa folwarczna.
Po zgłoszeniu meldunku na posterunku M. Ob. w Rzucowie ustalono:
W odległości 300 m od folwarku krowa została zarżnięta, na miejscu pozostały wnętrzności wraz z łańcuchem, po którym stwierdzono identyczność skradzionej krowy.
Mięso wraz ze skórą zostało zabrane. Takowi żołnierze są zakwaterowani częściowo we wsi Wandów, częściowo we wsi Rzuców.
Protokół zakończono i podpisano przez stróży, komisarza i komendanta posterunku.
Rzuców dn. 15.02.45 r. [podpisy nieczytelne]

Pismo

Do Ob. Chłopskiego-Warota w Końskich [pieczęć przyjmująca pismo: Starostwo Powiatowe w Końskich L. 362/45]
Powierzono mi obowiązki komisarza na majątku Chlewiska i jako taki nie mogę zabezpieczyć mienia państwowego z następujących przyczyn:
1. Przede wszystkim przeprowadzić zmianę na tut. Milicji Ob. w Chlewiskach [od przeprowadzić – podkreślone czerwonym ołówkiem].
2. Pociągnąć do odpowiedzialności tych, którzy jaskrawo występowali w rabunkach, czy to przy [mące? – wyraz nieczytelny] w RGO, czy też na terenie majątku Chlewiska.
3. Załatwić sprawę z żołnierzami sowieckimi, komendy [?] sowieckiej w Końskich, aby takowa wpłynęła na żołnierzy, którzy stacjonują już od 4. tygodni w Chlewiskach i dopuszczają się karygodnych czynów. Jako przykład podaję:
z dnia 16 b.m. wzięli dwie furmanki i podjechali na folwark zabierając ziemniaki z kopców na dwa wozy i zawieźli takowe na [wyraz nieczytelny] na Wolę Zagrodnią. Żołnierz ten przyjeżdża dość często z Radomia do niejakiej [nazwisko nieczytelne] jako sobie dobrze znajomej i obdarowuje ją majątkowymi ziemniakami.
Wobec tego, że mam bardzo trudny teren do pracy zwracam się z niniejszym meldunkiem po raz ostatni, aby te niedokładności załatwić i to w krótkim czasie, gdyż inaczej będę zmuszony zwolnić się z tego obowiązku wraz z członkami komisji.
O tym melduje [podpis nieczytelny], dn. 16.02.45 r.

Dokumenty w zbiorach KW.