Teofila Maleszaka opowieści o kapliczkach w Adamowie i Królewcu. Król w Królewcu 14.07.1787

Adamów, kapliczka z rzeźbą Chrystusa Frasobliwego – zbliżenie.
Foto. KW.

Chrystus Frasobliwy w Adamowie

– Nazywam się Maleszak Tofil. Mój stryj chorował na cholerę i zostawili go, że jakoś do umarcia. Obłożyli go serwatką… maślanką… Ale jak go zostawili… i jak go [zapewne nieco później] wzięli – już ozdrowiał. Po tej maślance ozdrowiał. I z tego powodu on go odkuł, tu. Odkuł i osadził. Ja jeszcze ich pamiętam. Mam, 63 lata. Ojca nie pamiętam, ale syna to pamiętam.
– Zacina deszcz, marnuje się.
– Takie jego życie. Piękna drewniana rzeźba. Była inna – skradziono.
– A ta skąd się wzięła?
– Rzeźbiarzem figury był Kwiecień Józef z Matyniowa. On był samoukiem. Nie widział tamtego oryginału. Bo jakby widział oryginał, to by zrobił identyczny.
– Przepięknie zrobił.
– W 1974.
– Mniej więcej kilka lat wcześniej skradziono poprzednią?
– Mój ojciec jako ojciec – wzięli my się za to.
– Pojadę do Józka – powiedział [ojciec] – to może zrobi.
– On od razu wybrał spękane drewno?
– Nie, nie. To później spękało.
– Rysy zrobił żeby nie pękało.
– Bo i tamten [poprzedni, ukradziony Chrystus Frasobliwy] też miał tu wgłębienie, bo tu też pękł. On był wyższy. Koronę cierniową z igiełkami miał zrobioną.

Adamów, kapliczka z rzeźbą Chrystusa Frasobliwego. Foto. KW.
Wizerunek Chrystusa Frasobliwego wyodrębnił się ze sceny Przygotowań do Ukrzyżowania. Scena ta wg legendy apokryficznej stanowić miała jeden z ostatnich obrazów Męki Pańskiej i przedstawiała Chrystusa odartego z szat, siedzącego na skalnym bloku, w przepasce biodrowej (perizonium), z głową wspartą na dłoni lub z rękoma związanymi i ułożonymi na kolanach. Taki wizerunek był szeroko rozpowszechniony w okresie średniowiecza. [w: TEATR NN.PL]

– A skąd się tu wziął herb Nałęcz?
– Ja myślę, że jet to przypadek. Węzeł stanowi zawiązanie przepaski… Kokarda… [St C]
– Pierwszego maja. [około 1972 roku] Pierwszego maja przyjechał ktoś i ukradł.
– Ale dlaczego kamień w takim kształcie?
– Niepotrzebnie wapnowana?
– Tutaj jest zamurowana tabliczka.
– Wyryty jest rok.
– A wie pan który rok?
– Nie wiem. Ale jakby chciał odkuć delikatniutko to…
– Byłoby warto delikatnie odkuć, bo zawapnować można zawsze. Byłoby ważne, żeby dostać się do tej tabliczki sfotografować ją.
– A ludzie się zbierają tutaj na majówki?
– Zbierają się tam na środku [wsi]. Tam jest większa kapliczka. Tam jest krzyż.
Koło mostu był św. Jan i tyż został skradziony. Św. Jan był wysoki, z drewna.

Adamów, kapliczka z rzeźbą Chrystusa Frasobliwego.
…To jest ojciec jego Grabarczyk Jan, a to syn Grabarczyk Stanisław. On mnie bawił jak byłem malutki. Zostawiali mnie rodzice w tym domu, a oni szli w pole. Mój stryj chorował na cholerę…
Foto. KW.

– Dawno został skradziony?
– W tych latach, takich samych. Matka Boska jest włożona.
– Niespotykana jest forma tej kapliczki. Dlaczego ona ma takie nieregularne kształty? Brak geometrii – brak symetrii. Czy to jest jakiś element z czegoś wzięty i wtórnie wykorzystany?
– Ja jeszcze mam zdjęcie kto to robił, ta kapliczkę. Brak jak gdyby dbałości wykończenia lub jest to detal z czegoś, od czegoś… Dostosowany na tę funkcje kapliczki.
– Przyniesie pan?
Po chwili.
– O! To jest ojciec jego Grabarczyk Jan, a to syn Grabarczyk Stanisław. On mnie bawił jak byłem malutki. Zostawiali mnie rodzice w tym domu, a oni szli w pole…

Królewiec, żeliwny krzyż na kamiennym postumencie. Zamieściłem fotografię (lata 90.?) z książki Józefa Kołaczyka, Figury, kapliczki i krzyże przydrożne w Gminie Fałków, Fałków 2012.
Mnie „przypadły do gustu” opony stanowiące element dekoracyjny całości. Wędrując przez Królewiec spotkałem w wiejskich rezydencjach wiele takich elementów złotych i srebrnych, zgrabnie ukształtowanych ręką współczesnego artysty w formy najczęściej ptasie (łabędzie).

Chrystus na krzyżu w Królewcu

– Na Królewcu w moich obejściach jest krzyż, za Staszica [postawiony]. O tym mówiła mi moja mama, a mama była z 1908 roku. A jej ojciec mówił. Bo na moim polu stała odlewnia. Odlewnia tam była. Złamali ten krzyż.
– Czemu złamali?
– Wie pan jakie teraz są. To było jak nastawała Solidarność. [1980] Bo strażaki z Królewca to jeszcze pamiętają. Złamali go, zabrali, na złom. I Pana Jezusa milicja nie znalazła. I to znalazły dzieci. Milicja przyjechała. Mieli poszukać tego sprawcy i nie znaleźli do tej pory.
– Dzieci znalazły pod mostkiem w rowie.
I przyjechały obejmy zrobili, bo akurat im się nie ułamał po samym, ino został taki skrawek. Obejmy takie zrobili.
– To jest kolumna z żeliwnym krzyżem?
– Pan Jezus ma głowę skierowaną nie na prawą ino na lewą stronę.
– Tych kapliczek [o takim ułożeniu głowy Jezusa] to tu jest i na Piaskach jedna.

Z Teofilem Maleszakiem z Adamowa rozmawiali: Teresa Wołodkiewicz, Stanisław Cisak, Tadeusz Śliwak i Krzysztof Woźniak – członkowie Komisji Opieki nad Zabytkami działającej przy oddziale PTTK w Końskich. A w Adamowie byliśmy z całą komisją z okazji 10 lecia prywatnego Muzeum Ludowego w Adamowie prowadzonego przez pp. Teresę i Jana Krawczyków.

Królewiec, żeliwny krzyż na kamiennym postumencie prawdopodobnie z I połowy XIX wieku … O tym mówiła mi moja mama, a mama była z 1908 roku. A jej ojciec mówił… Na fotografii widoczne miejsca złamania krzyża i fachowej reperacji.
Ułożenie postaci Chrystusa jest niezgodne z kanonem. Błąd odlewniczy? Czy też jak mówi podanie: kapliczki i krzyże z taka postacią Chrystusa oznaczały miejsca przyjazne powstańcom 1863?
Foto. KW.
O kuźnicy, wielkim piecu i wizycie króla (14.07.1787) zamieszczę informacje w artykule: Król w Królewcu jadł śniadanie.