Lampy astralne i lampucerzy. Końskie – I połowa XVIII wieku

Jedyny zachowany uchwyt lampy astralnej zamocowany na narożu budynku dawnego Magistratu – róg ul Łaziennej i ul. Marszałka Piłsudskiego w Końskich. Przed kilkoma laty był jeszcze jeden zachowany uchwyt na budynku Warszawska 4. Zniknął wraz z przeprowadzonym remontem po pożarze w 2010 r.  Foto. Krzysztof Woźniak 2021.

Zabiorę Państwa w czarodziejską krainę lamp astralnych i lampucerów. Wszystko oczywiście działo się w Końskich w pierwszej połowie XIX wieku.

Jeszcze niedawno temat był mi całkowicie obcy. Ciekawy jestem kiedy spotkali się z nim czytelnicy strony? W czasach mojej młodości pojawiał się termin „lampucera” dotyczący – tak mi się wówczas wydawało – brzydkiej kobiety. A co ten termin oznaczał, wspomnę na końcu artykułu.

Przyznam się, że miałem trudności z odczytaniem znaczenia tych słów: lampy astralne i lampucer. Temat odkrywał swoje tajemnice jak zwykle leniwie. Dla potrzeb niniejszego artykułu znacząco ograniczyłem odnalezione wiadomości.

Przejdę zatem do lamp astralnych w naszym mieście i ich opiekunów – lampucerów.

Lampucer – światłowzbudzacz, świeconośny, latarnik

Z lektury dziewiętnastowiecznej prasy lokalnej i centralnej dowiedziałem się o wspaniałych określeniach na zawód obsługującego i zapalającego lampy i latarnie. Najciekawsze z nich zawarłem powyżej w śródtytule Określenie lampucer to nic innego jak spolszczenie słowa lampenputzer [niem.] – pracownik dbający o publiczne lampy benzynowe i gazowe.

Lampucer od gazu, obsługujący, zapalający lampy i latarnie; latarnik, lampucer zapala lampy i latarnie publiczne, latarnik.

lampucer – światłowzbudzacz,

Jak szeroka była gama specjalizacji w zawodzie lampucer? Był lampucer od teatru (w czasie antraktu należało przyciemniać lampy na scenie), od baletu, orkiestry, lampucer cyrku i stacyjny (kolejowy), świeconośny – ten co świece i latarnie opatruje. Lampucer utrzymywał w czystości lampy na gospodach…

Słowniku gwary warszawskiej XIX wieku Bronisława Wieczorkiewicza jest hasło „lampucer” z definicją: „latarnik, oprawiający i zapalający uliczne lampy” i z notką wskazującą, że źródłem tego słowa jest niemieckie Lampenputzer, dosłownie „przystrzygacz knotów” – (obcięcie knota zapobiegało wydzielaniu się sadzy, czyli tzw. filowaniu lampy). Nieco dokładniej w tajemnice „oprawiania” lamp wprowadza nas Leksykon rzeczy minionych i przemijających Małgorzaty Szubert:

„Miały jednak [lampy naftowe] także swoje niedostatki, wymagały bardzo skomplikowanych zabiegów „oprawiania” – trzeba było odkręcić zbiorniki na naftę, oczyścić je, dolać nafty, wytrzeć klosze miękką ściereczką, przyciąć równo knoty. Czynności te powierzano najczęściej męskiej służbie, jako że mężczyźni lepiej mieli sobie radzić z tymi skomplikowanymi urządzeniami, nierzadko też wynajmowano dochodzących czyścicieli, tak zwanych lampucerów. 

A na koniec tego podrozdziału zacytuję żartobliwy wiersz „Lampucer”:

Cięgiem ino moc roboty,
Tutaj śkła, tam znowu knoty,
A bodaj cię kolka trzasła!
Pod zygarem lampa zgasła.

Dzisioj znowu te latarnie
Jakościk się świcom marnie,
Zawiadowca to mi stale
Mówi „Stary ty cymbale”.

I choć człowiek zdrowie stera,
Wszystkie huź na lampucera!
Słychać jakieś heretyki,
Robium światło z elekstryki.

A to istne jest skaranie,
Cłek bez chleba się ostanie. [1]

Lampy astralne i lampucer w Kielcach 1819

„…Pierwsze dziesięć latarni rozświetliło pogrążone dotychczas w mroku ulice Kielc dopiero w 1819 r. Zakupiono je i utrzymywano na koszt właścicieli domów. Nazywano je lampami astralnymi, a źródłem światła był knot zanurzony w zbiorniku z oliwą”. 

„…lampucerzy zapalali je co wieczór, dolewali oliwy lub nafty, czyścili szkła i przycinali knoty” [2] 

A jak to w Końskich było?

Historia koneckich lamp astralnych i ich opiekunów – lampucerów zaczyna sie niewątpliwie w 1820 roku. [3]

  • „Wydział Wojskowy, Sekcja Policyjna, Radom dnia 2 listopada 1824, Komisja Województwa Sandomierskiego do Komisji Rządowej Spraw Wewnętrznych i Policji.
    „Gdy w mieście obwodowym w Końskich, podług postanowienia JO [Jaśnie Oświeconego] Księcia Namiestnika Królewskiego z dnia 14 listopada 1820 r. osiem astralnych latarń już jest zaprowadzonych, Komisja Wojewódzka przeto ma zaszczyt przedstawić rozkład kosztów na ich oświecenie za czas od 15 października r.b. do 15 kwietnia r.p. [roku pańskiego] 1825 i potwierdzenie tegoż uprasza z tym nadmienieniem, iż oświetlenie od daty właściwej a conto projektowanego funduszu już jest dopełnione”. 
  • „Wydział Wojny Sekcja Policji, Radom dnia 17 sierpnia 1822, na reskrypt… z Komisji Miast deklaracją Dziedzica miasta Końskich względem zaprowadzenia latarni astralnych przedstawia…”
    „…Wskutek reskryptu Komisji Rządowej obok wymienionego, nie opuściła Komisja Wojewódzka znieść się z Dziedzicem miasta Końskich, względem zaprowadzenia zaprowadzenia w tymże mieście latarni astralnych, a gdy wymieniony Dziedzic do projektu tego jako dążącego do porządku miast chętnie się przychylił. Komisja Wojewódzka przeto z odwołaniem się do reskryptu swego z dnia 8 czerwca r.b. … projekt rzeczony wraz z deklaracją Dziedzica z tą uwagą przedstawia, iż ponieważ dla miasta Końskich latarni astralnych w ogóle trzeba sztuk 25, w roku więc bieżącym zaprowadzi się takich sztuk 7, następnych lat w miarę możności resztę”.
  • „Komisja Województwa Sandomierskiego do Komisji Rządowej Spraw Wewnętrznych i Policji, Radom dnia 2 listopada 1824”
    „Gdy w Mieście Obwodowym Końskich podług postanowienia JO. Księcia Namiestnika Królewskiego z dnia 14 listopada 1820 r. osiem astralnych latarń już jest zaprowadzonych, Komisja Wojewódzka przeto ma zaszczyt przedstawić rozkład kosztowna ich oświecenie za czas od 15 października rb. do 15 kwietnia rp. [roku przyszłego] 1825 i potwierdzenie tegoż uprasza, z tym nadmienieniem, iż oświecenie od daty właściwej a conto projektowanego funduszu już jest dopełnione…”.
  • Wydatki na rok 1827 informują o sprawieniu 3 latarń za kwotę 590 złp 14 groszy. 
  • Dochody na rok 1829 informują, że pobierano opłaty: „na oświecenie latarni” 1.388 złp.
  • Dokument 1829 „na oświecenie 12 lamp astralnych…”.

Ma być wydanym:

  • Woyciechowi Gieppart za wystawienie jednej latarni astralnej…
  • Szmulowi Wiślickiemu entreprenerowi [prywatny przedsiębiorca, handlowiec] oświecenia 12 sztuk latarń…”.
  • Wyszczególnienie utensyliów za rok 1829: „Latarni astralnych ze słupami i rekwizytami 12 sztuk”.
  • „Vadia w roku 1830 (przybyłe) Szmula Wiślickiego na dotrzymanie entrepryzy [franc. przedsięwzięcie] oświecenia latarni astralnych w mieście Końskich 182 złp 23 grosze”.

Spróbujmy zreasumować

  • Koneckim opiekunem lamp – lampucerem był od poczatku ich zaprowadzenia Woyciech Gieppart [co prawda, wśród 280 odnotowanych zawodów nie znalazłem w „koneckich” dokumentach z I połowy XIX wieku takiego określenia – lampucer. A może nie znając tego terminu nie potrafiłem go odczytać? KW] 
  • Wojciech Gieppart (Giepart, występuje również jako Geparth – majster kunsztu rusznikarskiego) ur. ok. 1763, był ciekawa i zasłużoną postacią miasta Końskie. Od 1812 był zastępcą Burmistrza miasta Końskie, jednocześnie pełnił funkcję Ławnika. Podpisywał się Woyciech Giepart ZB [Zastępca Burmistrza] – zastępował zawieszonego w obowiązkach Burmistrza Antoniego Widulińskiego. Dokument z 1819 roku wskazuje, że nadal był Zastępca Burmistrza miasta Końskie, dokument z 1822 roku wskazuje, że był Ławnikiem. Jedną z wielu czynności wykonywanych przez Woyciecha było również dozorowanie i naprawy zegara miejskiego – tego na budynku magistratu (od 1811), przeniesionego później na wieżę kościelną; zmiana umiejscowienia nastąpiła zapewne w 1826 roku. [4]
  • Postacią niewątpliwie związaną z zamontowaniem i uruchomieniem lamp astralnych w omawianym okresie w Końskich był entrepreneur Szmul Wiślicki i wymieniony wcześniej Woyciech Giepart.
  • Można zadać też pytanie: a gdzie były rozmieszczone lampy astralne? Niewątpliwie kilka z nich oświetlało trotuary przed magistratem, dalej można domniemywać, że były zamontowane przed odwachem, w okolicy rogatek miejskich, lazaretu, rynku czy gospodzie zwanej „Pokusa”. Do dzisiaj zachował się szczęśliwie jeden uchwyt prawdopodobnie od lampy astralnej (później zapewne elektrycznej). Przed kilkoma laty był jeszcze jeden zachowany uchwyt na budynku Warszawska 4. Zniknął wraz z przeprowadzonym remontem po pożarze w 2010 r. W drewnianej futrynie był również ślad po mezuzie – ale kto by zajmował się takimi drobiazgami…(artykuł na stronie konskie.org.pl z 18.09.2010).
  • Zmierzchem dla lamp astralnych i zawodu lampucera w Końskich było założenie w 1913 roku elektrowni miejskiej (artykuł na stronie konskie.org.pl z 25 lipca 2012).

I jeszcze na koniec określenie – „lampucera”

„Słownik gwary warszawskiej” notuje też słowo lampa w znaczeniu „twarz”, używane slangowo do dziś, prawdopodobnie powstałe na drodze metaforyzacji (twarz, zwłaszcza w ciemności, jaśnieje jak lampa). Myślę, że dzięki skojarzeniu z twarzą słowo lampucer – w żeńskiej formie lampucera – przeżywa dziś swoją drugą młodość. „Miejski słownik slangu i mowy potocznej” objaśnia lampucerę następująco: „Pudernica, postarzała laseczka, która myśli, że jeszcze się podoba facetom, w celu zatuszowania swojego wieku, używa bardzo ostrego makijażu”. 

Nie bez znaczenia wydaje się i to, że niemieckie putzen (od którego pochodzi Lampenputzer) znaczy nie tylko „przycinać knoty”, ale przede wszystkim „czyścić, pucować”.[5] 

Krzysztof Woźniak

Przypisy

  1. W: Kuba Plus (J.K.), „Typy kolejarzy”, Warszawa 1902.
  2. W: eM, Dariusz Skrzyniarz, „Lampucerów już nie ma”.
  3. Dokumenty AGAD, Miasto Końskie 1815 do 1830.
  4. Biogramy: Prezydenta Miasta Końskie Jana Kołodziejskiego, Burmistrzów: Antoniego Widulińskiego, Michała Sudnika, Pawła Mereckiego i ich zastępców (w tym „naszego” Woyciecha Gieparta, składy Rady Miasta w I połowie XIX wieku – przed publikacją [KW].
  5. Mirosław Bańko, Uniwersytet Warszawski  w: PWN „Słownik Języka Polskiego”.