Przeglądałem wnikliwie poszyt dokumentów analizując zawarte informacje, karta po karcie. Poszyt nosi nazwę (pisana piękna kaligrafią): O Aptece Antoniego Chmielewskiego w Końskich. Dokumenty dotyczą kontroli, sprawozdań etc. apteki Chmielewskiego w Końskich w latach 1840 do 1861. Dużą część poszytu stanowią obwoluty listów z tych lat. [1] Wiadomości, dodam ciekawych – jest wiele, czuję lekki dreszczyk emocji ujawniając je. Po „pierwszym czytaniu” postanowiłem zgrupować informacje w dwóch blokach. Dodam, że dokumenty znajduja się w Archiwum Państwowym w Radomiu.
Strona tytułowa poszytu: O aptece Antoniego Chmielewskiego w Końskich.
- Informacje o „bohaterach” korespondencji: aptekarzach, pomocnikach aptekarskich, laborantach, lekarzach powiatowych i innych wymienionych na kartach osób. Fantastyczną, lecz nie rozpoznaną informacją są opisywane, stosowane wówczas medykamenty. Myślę, że czekają na swoje „bardziej naukowe” opracowanie. Zwracałem się z tym tematem do kilku muzeów farmacji, jednak bez rezultatu.
- Jest jeszcze wątek filatelistyczny. W poszycie odnalazłem kilkadziesiąt obwolut listów z dwóch dekad połowy XIX wieku wysłanych z Końskich do różnych odbiorców. Postanowiłem zatem usystematyzować koneckie stemple nadawcze i dopiski na „kopertach“ (a raczej obwolutach listów) z tego okresu. Temat filatelistyczny też już jest gotowy i będzie w niedługim okresie opublikowany na stronie.
Nieco historii. Koneccy farmaceuci – XVIII wiek
- Jan Jerzy Ewerbeck
Farmaceutą z połowy XVIII wieku w Końskich Wielkich był [z dozą prawdopodobieństwa] Jan Jerzy Ewerbeck, w roku 1744 zaszczycony godnością aptekarza królewskiego przez Augusta III: Servitoratus Regius Spectabili Joanni Georgio Ewerbeck Civi Pharmacopolae Conicensi confertur (…pro reali et actuali Servitore et pharmacopola aulico…). Dat. Varsaviae d. 11 m. Septembris, An 1744. [2]
Poza tą wzmianką nie udało mi się ustalić bliższych związków z miastem Końskie, ewentualnym pobytem, prowadzeniem apteki (z dużą dozą prawdopodobieństwa) na dworze hr. Małachowskich).
- Z farmacją niewątpliwie związany był Mizler (Mitzler) de Kolof Wawrzyniec (1711-1778), w Końskich 1743 do 1749.
Jacek Małachowski, syn kanclerza wielkiego koronnego Jana, urodzony w 1737 roku, w magnackiej rodzinie w Końskich, dzieciństwo szczęśliwie spędził pod troskliwą opieką matki Izabelli z Humięckich, w dostatnim koneckim dworze; lata zaś chłopięce upłynęły mu w naukach pod nadzorem uczonego Wawrzyńca Mitzlera de Kolof (1743-1749), sprowadzonego przez kanclerza z Saksonii do Końskich, jako guwernera dla swych synów.
Mitzler de Kolof, będąc już w Warszawie w 1753 roku czynił starania: aby utworzyć rodzaj ciała naukowego mającego na celu postęp wiedzy teoretycznej… Kolegium, w którym już i trzej aptekarze występują, a mają też czytać rozprawy na sesjach miesięcznych, dotyczące nauk lekarskich i farmaceutycznych i one drukować w specjalnym piśmie. [3]
Koneccy aptekarze i uczniowie aptekarscy 1840-61
- Chmielewski Antoni s. Józefa rządcy dóbr Fałkowa we wsi Skórnicach (herbu Wieniawa). [4]
– Aptekarz miasta konieckiego, aptekarz i radca wojewódzki obwodu opoczyńskiego – 1822, zam. w Końskich, lat 27 [Akta urodzenia 18.04.1813]. [5] Żona – Fryderyka z Burdo. Wzmiankowany 1847.
Antoni Chmielewski – aptekarz lat 51, właściciel apteki. Zamieszkały w mieście Końskich w domu własnym pod nr 133. [Umiejscowienie tego domu poznałem przy okazji pracy nad książką: „Końskie w okresie Powstania Listopadowego w prasie codziennej, dokumentach z epoki i literaturze pamiętnikarskiej”. Wiąże się to z ciekawą historią dotyczącą próby budowy w centrum miasta garbarni, protestach mieszkańców… Odpowiedź znajdziecie Państwo zatem nieco później].
[15.07.1840 – pierwsza informacja]
…Magister farmacji, wyznania katolickiego, urodził się w mieście Końskich. W uniwersytecie krakowskim pobierał nauki i od tego uzyskał stopień naukowy w roku 1809, a takowy przybyły Komitet Lekarski w roku 1833 zatwierdzony został. Zarządza własną apteką w mieście Końskie od roku 1810. Nie otrzymał żadnych nagród od rządu. Nie był ani pod sądem, ani karany. [22.10.1840] …Lata praktyki swey odbył w mieście Krakowie w aptece aptekarza Bartla [5], tamże zostawał podaptekarzem rok, a w końcu na uniwersytet udał się, w żadnych aptekach nie zostawał, ani żadna apteką nie zarządzał , ani cudzą apteka nie zarządzał, lecz tylko we własną od roku 1810 po dziś dzień. [11.11.1840].
Bardzo ciekawe jest pismo podpisane przez Głównego Inspektora Służby Zdrowia do Urzędu Lekarskiego Guberni Krakowskiej i Sandomierskiej z dnia 17 grudnia 1840 roku:
Przesyłając do wiadomości Urzędu Lekarskiego w uwierzytelnionym odpisie odezwę Sekretarza Stanu przy Radzie Administracyjnej Królestwa z dnia 7 grudnia … dotyczącą udzielonego aptekarzowi Chmielewskiemu przez Najjaśniejszego Pana daru w summie … 2000 i ułaskawienie Syna [Juliana] ze względu na wzorowy postępek Ojca, Komisja Rządowa poleca mu, aby załączone przy niniejszym zawiadomienie bezzwłocznie doręczył P[anu] Antoniemu Chmielewskiemu aptekarzowi w Mieście Końskich…
Ciekawe jest również pismo towarzyszące:
Sekretarz Stanu przy Radzie Administracyjnej do Komisji Rządowej Spraw Wewnętrznych i Duchownych.
Antoni Chmielewski Aptekarz w Mieście Końskich Guberni Sandomierskiej, syna swego Juliana w wojsku rewolucyjnym służącego z tem do Prus wyszłego, z amnestii nie korzystającego i mcu Październiku rb., za paszportem na imię Głowackiego uzyskanym do Końskich przybyłego – sam miejscowemu Komendantowi Żandarmerii przedstawił.
Najjaśniejszy Pan powziąwszy otem z raportu Jego Książęcej Mości Namiestnika Królestwa wiadomość w oznakę zadowolenia swego z tak wzorowego postępku Chmielewskiego dowodzącego przywiązania jego do Tronu, raczył najmiłościwiej udzielić mu dar w summie … 2000, a syna jego Juliana przez wzgląd na postępek ojca od zasłużonej kary uwolnić, z dozwoleniem mu nadto osiedlenia się na powrót w Królestwie.
O tej Najwyższej decyzji uwiadamiając Komisję Rządową Spraw Wewnętrznych w celu … stosownego w czem do Niej należy wykonania, dla uprzedzenia Pana Antoniego Chmielewskiego o udzielonym mu darze i ułaskawieniu syna, mam honor nadmienić: że do wypłacenia tyle razy rzeczonego daru i uwolnienia spod straży ułaskawionego Juliana Chmielewskiego, Komisja Rządowa Przychodów i Skarbu tudzież Warszawski Wojenny Gubernator stosowne otrzymali upoważnienia.
W Warszawie dnia 7 grudnia 1840 roku.
… Stosownie do raportu P[ana] Chmielewskiego Aptekarza w Końskich z dnia 8 lipca 1848 rb. nr 11 mam honor donieść Urzędowi lekarskiemu, iż wyjechał na dni 30 do M[miasta] Warszawy dla podratowania zdrowia i zostawił na swym miejscu P[ana] Karola Gühla Podaptekarza… [11.07.1848].
- Antoni Franciszek Chmielewski s. Antoniego [W dokumentach występuje także jako Franciszek Chmielewski – pismo Komisji Rządowej Spraw Wewnętrznych i Duchownych, Zarząd Głównego Inspektora Służby Zdrowia w Warszawie do Urzędu Lekarskiego Guberni Radomskiej z dnia 14 marca 1849].
…Wskutek raportu W[ielmożne]go Antoniego Franciszka Chmielewskiego prowizora klassy pierwszej z dnia 1 listopada rb. nr 20, mam zaszczyt donieść Urzędowi Lekarskiemu iż tenże od ojca swego W[ielmożnego] Antoniego Chmielewskiego właściciela apteki w Końskich wziął w dzierżawę aptekę tegoż na lat 6 w dowód czego kontrakt przed rejentem miejscowym zdziałany mam honor załączyć. Powodem wydzierżawienia apteki tej jest ciągła choroba Wg [Wielmożnego] Antoniego Chmielowskiego, która nie dozwala Mu zajmować się czynnościami farmaceutycznymi jak to Urząd Lekarski załączonej tu prośby W[ielmożne]go Chmielewskiego przekonać się raczy.
[W cytowanym powyżej piśmie z dnia 14 marca 1849 określony jest stan zdrowia Antoniego Chmielewskiego: dotknięty jest długotrwałym cierpieniem płuc, które zagraża przejściem na suchoty… Wymieniony jest również podeszły wiek]
Nadto mam zaszczyt nadmienić, że W[Wielmożny] Chmielewski prowizor klassy pierwszej wszelkie dowody swoje złożył w Radzie Lekarskiej, a to dla ukończenia rozpoczętego egzaminu na magistra farmacji… [9.11.1848]
Zarząd Głównego Inspektora Służby Zdrowia w Warszawie, dnia 30 sierpnia 1849, nr 32.624/4.187. … udzieliła Pu [Panu] Antoniemu Franciszkowi dwóch imion Chmielewskiemu prowizorowi klassy I pozwolenia na dzierżawę apteki w mieście Końskich… [30.08.1849]
Zacytuję też ostatni dokument z poszytu [papier firmowy apteki z suchym tłoczeniem]:
Do Szanownego Urzędu Lekarskiego Guberni Radomskiej. Dnia 8 kwietnia 1861 r.
Na odezwę Urzędu Lekarskiego do mnie czynioną z dnia 8 lutego 1861 nr 171 względem złożenia egzaminu na stopień magistra farmacji mam honor przesłać wyjaśnienie:
W roku 1848 mając objąć dzierżawę apteki w Końskich, przed opuszczeniem Warszawy złożyłem egzamin ustny stopnia powyższego o czym powiadomiony zostałem przez JW [Jaśnie Wielmożnego] Głównego Inspektora Służby …[nieczyt.] w dniu 28 marca 1854 roku.
Komisja Rządowa Spraw Wewnętrznych i Duchownych
Zarząd Głównego Inspektora Służby Zdrowia w Warszawie
Dnia 30 sierpnia 1849 r.
Na skutek raportu Urzędu Lekarskiego z dn. 7 czerwca rb. nr 688 w dalszym ciągu rerskryptu … Komisja Rządowa udzieliła P[an]u Antoniemu Franciszkowi dwóch imion Chmielewskiemu prowizorowi klassy I pozwolenia na dzierżawę Apteki w M[ieś]cie Końskich, którą załącznie przesyła celem doręczenia interesantowi.
- Wiktor Wojcicki – podaptekarz (przysięgi na stopień posiadany dotąd nie wykonał) [15.07.1840]. Podaptekarz Wiktor Woycicki, lat, 23 wyznania katolickiego, urodził się w mieście Końskich. Otrzymał świadectwo złożonego egzaminu na podaptekarza od fizyka miasta Warszawy dnia 25 września 1838 nr 351. Był w aptece w nauce w mieście Warszawie u aptekarza Fryckiego [Adolf Frick] [7], w mieście Opocznie od 30 września 1838 do 30 września 1839, a od tego czasu w obowiązkach w aptece w mieście Końskich. Nie był źle notowany, a w teraźniejszych obowiązkach prowadzenie się jego jest bardzo dobre. [podpisał Antoni Chmielewski, aptekarz, 22.10.1840]
…Donosząc Urzędowi Lekarskiemu, że Wiktor Wojciedzki podaptekarz, któremu Urząd Lekarski reskryptem daty 17 września nr 620 zatwierdził świadectwo, z dniem wczorajszym opuścił aptekę w Końskich i udał się na wydział farmaceutyczny do Warszawy… [14.10.1841].
- Franciszek Brzozowski – podaptekarz, został przyjęty z dniem opuszczenia apteki przez „ubyłego” Wiktora Wojciedzkiego. [14.10.1841]. Franciszek Brzozowskj, podaptekarz klassy 2, miejsce urodzenia wieś Nagłowice gubernia kielecka 18.03.1821, wyznanie katolickie, zamieszkały w mieście Końskie. Zatwierdzony 21 lipca 1841 przez Urząd lekarski guberni kiel. sand. Data i nr pozwolenia do praktyki 23 lipca 1841 nr 940/70. Przybył z miasta Jędrzejowa, uzyskał świadectwo w aptece w Jędrzejowie. Postępowanie/Uwagi – dopiero przybył. [2.101841]. Oddalił się z apteki 15.09.1843 [23.09.1843]. … Miejsce obecnego zamieszkania – Warszawa, pomocnik aptekarski klassy 2, zatwierdzony przez Radę Lekarską Królestwa Polskiego z 27 marca 1843 nr 307/366 z roku 1841. Wykonał przysięgę na stopień właściwy dn. 14 września 1843 nr 306 przed lekarzem powiatu opoczyńskiego. [19.09.1843].
- Józef Chmielewski – subiekt w aptece w Opocznie do miasta Warszawy na słuchanie kursów farmaceutycznych udał się. [8.11.1842].
- Anastazy Suchecki – uczeń aptekarski miasta Końskich oddalił się 10.04.1843 z apteki nie wiadomo gdzie i zarazem nadesłał świadectwo kwalifikacyjne i świadectwo pobytu jego w aptece [21.04.1843].
- Stanisław Wojcidzki – przybył na miejsce Franciszka Brzozowskiego [23.09.1843] …Miejsce urodzenia Goleniowy gubernia kielecka 3.05.1817, wyznanie rzymsko-katolickie, zamieszkały w mieście Końskich. Pomocnik aptekarski zatwierdzony przez fizyka guberni krakowskiej 29.08.1837, protokół odbytego egzaminu z dowodami kwalifikacyjnymi przesłany do zatwierdzenia Komisji Rządowej Spraw wewnętrznych dnia 24.08.1937 nr 35415/6594. [19.09.1843] …Z dniem 4.06.1848 oddalił się z apteki Chmielewskiego i udał się do rodziców swych do wsi Rudy Malenieckiej [9.06.1848].
- Andrzej Goldman – przyjęty do apteki na ucznia farmacji z dniem 15.02.1848. [19.02.1848] …Miejsce urodzenia Włocławek gubernia warszawska powiat kujawski 4.02.1829. Wyznanie katolik, miejsce obecnego zamieszkania Końskie. Stopień naukowy wydany przez Urząd Lekarski guberni radomskiej uczeń farmacji z 8.02.1848 nr 238/23. [19.02.1848]. …W dniu 23.08.1848 rano Andrzej Goldman uczeń farmacji w aptece w Końskich zostający dobrowolnie, z apteki „wydalił się” i dotąd nie wiadomo gdzie się znajduje. [9.09.1848].
… Goldman „wydalił się” z apteki bez wiedzy aptekarza… [22.11.1848].
- Karol Gühl – podaptekarz przyjęty do apteki [24.06.1848]. …Pan Gühl podaptekarz na własne żądanie z obowiązków swych uwolnionym został… [19.03.1849].
- Jan Sobieski – uczeń farmacji przyjął się do apteki [20.11.1848] …Uczeń farmacji, lat ma 17, religii rzymsko-katolickiej, rodem z wsi Sulisławie [Sulisławice?] guberni sandomierskiej. Nauki w wyższych zakładach naukowych i lekarskich nie pobierał, na ucznia farmacji wykwalifikowany przez Urząd Lekarski guberni warszawskiej dnia 5.10.1847 nr 1749/166. Jako uczeń farmacji zaczął praktykę od dnia 23 września 1847 w aptece magistra farmacji Kułakowskiego w Nowym Mieście, gdzie zostawał do dnia 16 lipca 1848. Z przyczyny zaś sprzedaży apteki oddalił się do dalszej praktyki jako uczeń farmacji przyjęty do apteki w Końskich dnia 1 listopada 1848 r. Złożył świadectwo dobrego sprawowania z przeprowadzonej praktyki, a obecnie sprawuje się dobrze… [18.11.1848]. …Pan Chmielewski wydalił z swej apteki Jana Sobieskiego ucznia farmacji, a to z powodu kradzieży; zaś na miejsce tegoż przyjął P[ana] Romana Cennera… [5.03.1849]. [8]
…Jan Sobieski od W [Wielmożnego] Chmielewskiego świadectwa nie otrzymał. Ponieważ felczer Goldman, który ciągle w gminie Krasna pomimo oddania tegoż pod dozór policyjno-lekarski; leczeniem zajmuje się i w ogóle „najnieprzyzwoiciej” zachowuje się, podług zeznania Sobieskiego od tegoż z apteki bezprawnie wziął rozmaite środki… [23.05.1849]
- Roman Jan Cenner
[s. Jana Cennera lekarza z dworu, zam. w Końskich w 1831 lat 37, Akta urodzenia z 3.08.1831] – przyjęty w miejsce wydalonego Jana Sobieskiego. Miejsce urodzenia Końskie, katolik, zamieszkały w Końskich. Uczeń farmacji, stopień naukowy wydany przez Urząd Lekarski guberni radomskiej 25 listopada 1848 nr 1801/169. W aptece od 20 lutego 1849 r. [26.02.1849].
- Ludwik Kwiatkowski – podaptekarz [2.05.1849].
- Marcin Matuszkiewicz – laborant miejscowy [21.04.1849, ciekawostką jest to iż laborant był osobą niepiśmienną].
- Paulin Waliński – dawniej uczeń farmacji, a obecnie pomocnik aptekarski, według objaśnień w tutejszym Urzędzie Lekarskim otrzymanych ma przebywać w obowiązkach swojego stopnia w mieście Końskie w aptece tam istniejącej guberni radomskiej… [13.02.1852]. …obecnie w aptece W [Wielmożnego] Chmielewskiego w Końskich w obowiązkach podaptekarza bywszego… [4.03.1852]. …mam zaszczyt donieść, że P [Pan] Paulin Waliński podaptekarz oddalił się do m. Warszawy [11.10.1852].
- Teofil Kołupajło – podaptekarz, lat 24 urodzony wieś Rudziewcze [?] w guberni grodzieńskiej. Zdawał egzamin na podaptekarza w Warszawie w Radzie Lekarskiej dnia 4 listopada 1850. W aptece Chmielewskiego od 1 października 1852. W nauce był lat 5 w aptece Sucheckiego [?] w Grodnie, w Szkalbmierzu [Skalbmierzu] jako podaptekarz u W-go [Wielmożnego] Mertensa przez miesięcy osiem, w Piotrkowie u W-go Zagajewskiego przez rok i miesięcy dwa. Dowodów kwalifikacyjnych żadnych nie posiada gdyż takowe złożone zostały przy podawaniu się do … na podaptekarza Radzie Lekarskiej… [11.10.1852].
- Antoni Modzelewski – podaptekarz, lat 24. Data objęcia obowiązków 23.08.1854, data uwolnienia się od obowiązków 13 października 1854 r. Sprawowanie dobre. [16.10.1854].
- Jan Zółnowski – podaptekarz, lat 20 urodził się w Nowym mieście nad Pilicą. Kwalifikacje wydane 19 sierpnia 1854 nr 516/359; posiada patent przez Radę Lekarską Królestwa Polskiego wydany. W praktyce był w Nowym mieście od 25 lipca 1854 do sierpnia 1854 roku. W aptece Chmielewskiego od 13 października 1854.
[16.10.1854].
- Józef Starzyński – prowizor. Właściciel apteki w Końskich Chmielewski raportem z dn. 9 października 1860 doniósł Urzędowi Lekarskiem, że w dniu 4 października b.r. wydalił się z apteki za interesami z M[iasta] Końskich i pozostawił prowizora Józefa Starzyńskiego. Ten nie zawiadomiwszy nikogo o swem wydaleniu zabrał rzeczy, 4 ruble z apteki i wieczorem opuścił Aptekę bez żadnego dozoru...
…Wezwany lekarz m. Końskich do sprawdzenia tej skargi raportem z dnia 19 października r.b. doniósł, że podług załączonego listu prowizor Starzyński wyjechał otrzymawszy wiadomość o chorobie siostry, że był pracowitym, sumiennym w ekspedycji i zdolnym w nauce…
Urząd Lekarski …wnosi aby prowizora Starzyńskiego ukarać wstrzymaniem od pozwolenia do zarządu aptekami na rok jeden.
[11.10.1860]
Prowadząc kwerendę w dokumentach: Dokumenty metrykalne (Księgi Urodzonych, Księgi Zaślubionych, Księgi Zgonów) parafii koneckiej, spisanych w I połowie XIX wieku odnalazłem następujące nazwiska aptekarzy:
Aptekarz
- Chmielowski Antoni s. Józefa rządcy dóbr Fałkowa we wsi Skórnicach – aptekarz miasta konieckiego, aptekarz i radca wojewódzki obwodu opoczyńskiego – 1822, zam. w Końskich, lat 27 [Akta urodzenia 18.04.1813] Żona Fryderyka z Burdo. Wzmiankowany 1847.
- Dmochowski Stanisław – aptekarz [Akta 1831, karta 43]
Kontrole apteki Chmielewskiego
- 17 kwietnia 1843
…Gdy aptekarz A. Chmielewski w Końskich nie tylko w porze południowej codziennie swoją aptekę zamyka i ludzie przychodzący z receptami po lekarstwo aż do ukończenia obiadu jego oczekiwać muszą, ale nadto jak to miało miejsce w dniu 16 kwietnia rb. [1843] po południu ani Aptekarza, ani Podaptekarza nie było w aptece, a takaż to opieszałość i nierozwaga przepisów rządowych najgorsze skutki za sobą może pociągnąć, a zatem mam zaszczyt donieść Urzędowi Lekarskiemu…
- 26 kwietnia 1843
…Gdy podług § 33 ustawy dla Farmaceutów i Aptekarzy w izbie ekspedycyjnej przez całą noc powinno się palić światło widziane przez otwór w okiennicy zrobiony – a w aptece w mieście Końskich to nigdy nie ma miejsca, jak nieraz Lekarz powiatu o tem się przekonał i przez to wydanie lekarstw opóźnia się; o takiem to przeto niewypełnianiu przepisów rządowych mam zaszczyt donieść Urzędowi Lekarskiemu…
- 28 kwietnia 1843
…Gdy w aptece Chmielewskiego w Końskich osobom przychodzącym po odbiór lekarstw często dają objaśnienia jakie te lekarstwa skutki sprawiają, a chorzy przez to takowych zażywać nie chcą, przez co i Lekarz zaufanie traci i chorzy przez nie zażywanie zapisanych lekarstw do największego niebezpieczeństwa przyprowadzonym być może, a zatem mam honor o takiem nadużyciu Urzędowi Lekarskiemu donieść.
- 20 grudnia 1843
…udałem się był do Apteki Chmielowskiego w Końskich, gdzie uchybienia znalezione w tejże aptece przez Wgo [Wielmożnego] Inspektora zastałem usuniętymi; i tak:
- Rozcier Octanu Potażu był czysty,
- Korzeń „Ś-to Jański” [Świętojański] świeży,
- Dostateczna ilość spirytusu octowo-eterycznego…
o czem mam honor donieść Urzędowi Lekarskiemu.
- 3 sierpnia 1944
… mam honor donieść Urzędowi Lekarskiemu, że w dniu dzisiejszym odbyłem przegląd apteki w Końskich i znalazłem takowa w należytym stanie.
- 4 marca 1945 i 20 październik 1945
Mam zaszczyt donieść Urzędowi Lekarskiemu iż przy odbytym w dniu dzisiejszym przeglądzie apteki w Końskich takową w należytym stanie znalazłem.
- 28 marca 1846
Uskuteczniając Polecenie Urzędu Lekarskiego z dnia 20 lutego rb. nr 406 w przedmiocie żądania od aptek w Powiecie Opoczyńskim listy osób w aptekach znajdujących się i ostrzeżenia, że aptekarze jeżeli na przyszłość w razie przyjmowania lub oddalania się którego z podwładnych w przeciągu dni trzech właściwą władzę nie zawiadomią niezawodnie do kary porządkowej przedstawionymi będą pod 5 marca rb. nr 86 wszystkim aptekarzom w Powiecie Opoczyńskim znajdującym się treść wymienionego Reskryptu Urzędu Lekarskiego dosłownie zakomunikowałem, nadmieniając iż to wskutek polecenia Urzędu Lekarskiego 20 luty rb. nr 400 nastąpiło.
P[an] Chmielewski aptekarz Miasta Końskich zaś uważa powyższe rozporządzenia za niewłaściwe i niestosowne, jak Urząd Lekarski raportu tegoż z dn. 19 marca rb. tu załączający się przekonać nie raczy.
Upraszam przeto Urząd Lekarski aby raczył P[anu] Chmielowskiemu przypominać należną uległość i uszanowanie jaką powinien mieć dla władz swoich i raport jego po stosownym użytku mnie zwrócić.
Lekarz Powiatu Opoczyńskiego
- 20 marca 1846
Wyjaśnienie Antoniego Chmielowskiego.
Ponieważ w mej aptece już od lat trzech żadnej zmiany co do osób nie zaszło i przez przeciąg tego czasu ten sam podaptekarz Stanisław Wojciecki pozostaje przy zmianach wszakże zawsze Rapoporta składam, przeto zagrożenie mi karą przez W[ielmożnego] Lekarza p[owia]tu opoczyńskiego uważam za niewłaściwe i niestosowne.
W kolejnym trzystronicowym piśmie skierowanym przez aptekarza Antonioego Chmielowskiego z dnia 27 kwietnia 1846 Do Wysokiego Urzędu Lekarskiego Guberni Radomskiej szczegółowo wyjaśnia swój punkt widzenia i rozumienia zastosowanych zarządzeń władz.
- 2 czerwca, 4 lipca, 3 sierpnia 1846,
3 stycznia, 1 lutego 1847
3 maja , 3 lipca 1848
Mam zaszczyt donieść Urzędowi Lekarskiemu, iż przy odbytym w dniu dzisiejszym przeglądzie apteki w Mieście Końskich, takową w należytym stanie zastałem.
Ciekawe, że słowo „donoszę” – „okraszone słowami” – zaszczyt, honor miało wtedy zupełnie inne znaczenie.
Próba uzupełnienia historii apteki Chmielewskich w Końskich
Poszyt dokumentów noszących nazwę: O Aptece Antoniego Chmielewskiego w Końskich obejmuje lata 1840 – 1861. Ciekawy jestem co dalej działo się z apteką Chmielewskich? Jakie były dalsze ich losy? Udało się odpowiedzieć ledwie na kilka pytań, które sobie zadałem.
- W notatkach Henryka Seweryna Zawadzkiego dotyczący powstańców styczniowych Ziemi Koneckiej odnalazłem zapis: Chmielewski Antoni Mieszczanin z Końskich. W czasie powstania był w oddziale Żandarmerii Narodowej w randze wachmistrza. Wyrokiem sądu wojskowego wydanym w twierdzy Zamościu 3 lipca 1864 r. – skazany został na karę śmierci przez zastrzelenie. Wyrok ten zatwierdził Naczelnik Wojsk … Lubelskiego. [9]
Kolejnym źródłem informacji okazał się Kalendarz lekarski z 1870 roku. [10] Znalazłem tu źródło informacji o właścicielach aptek guberni radomskiej z 1869 r. W Końskich [zapisane jest w Końsku] wskazany jest Chmielewski Antoni. Dla ciekawskich dodam: w Radoszycach – Niklewicz Edward, w Przedborzu – Prusinowski Jan. Lekarzami zaś byli: w Końskich – Popiel Jan (lekarz powiatowy), w Przedborzu – Zawistowski Onufry (lekarz miejski), w Końskich – Cenner Jan (lekarz praktykujący), Pilecki Mikołaj (lekarz praktykujący) i Popiel Jan (lekarz praktykujący), w Radoszycach – Pędowski Szymon (lekarz praktykujący), w Przedborzu – Zawistowski Onufry (lekarz praktykujący).
Informacje uzyskane z Kalendarza lekarskiego na rok 1871 [11] pokazały podobne informacje. Jako właściciel apteki w Końskich wymieniony został ponownie Chmielewski Antoni. Rok 1873 (a być może 1872) przynosi zmiany. W Końskich pojawia się dwóch właścicieli aptek: Mech Stanisław i Narębski Józef. Więcej informacji nie udało się na tą chwilę zdobyć. Jest pewna intrygująca wskazówka. W Kalendarz do użytku farmaceutów i chemików z 1878 na stronie 121 znajduje się malutka wzmianka:
Spis właścicieli i dzierżawców aptek w Królestwie Polskiem, w mieście Warszawie… Solec 22 – Chmielewski. [12]
Czy późniejsze losy Chmielewskiego są związane zatem z Warszawą?
Próba budowy drzewa genealogicznego rodu Chmielewskich
[W przejrzanych dokumentach nazwisko Chmielewski często można odczytać jako Chmielowski. Imię Antoni często „przechodziło” z ojca na syna, a i córka o imieniu Antonina to nie przypadek. Prosze Czytelników streony o potraktowanie informacji jako próby. Będę nadal budował wiedzę o tym rodzie – mam nadzieję na uzupełnienia!
Dużą pomoc w opracowaniu tego fragmentu artykułu okazał mi p. Adam Kijewski – serdecznie dziękuję:
…Dziwne w tej długiej historii rodu jest to, że mimo tak wielu dzieci, Józefa, Antoniego ojca i Antoniego syna, jednak niewiele udało się ustalić o pozostałych członkach rodziny czyli braciach, siostrach, czy ostatnich znanych dzieciach, podejrzewam, że członkowie tak zamożnych rodzin migrowali do innych państw lub regionów i dlatego nie można dotrzeć do ich historii bez punktu zaczepienia. Z korespondencji z p. Adamem Kijewskim]
Antoni Chmielewski s. Józefa
rządcy dóbr Fałkowa we wsi Skórnicach (herbu Wieniawa [4]) – aptekarz miasta konieckiego, aptekarz i radca wojewódzki obwodu opoczyńskiego – 1822, zam. w Końskich, lat 27 [Akta urodzenia 18.04.1813]. [5] Żona – Fryderyka z Burdo. Wzmiankowany 1847. Zm. 30.09.1859 w Radomiu.
Z tego związku urodziły się dzieci:
- Feliks Wieniawa Chmielewski zm. w listopadzie 1850 we wsi Gołębiówce.
- Julian Chmielewski.
- Antoni, Franciszek, Ksawery, Konstanty Chmielewski ur. w 1814 r. zawarł 3 lutego 1849 r. w parafii Św. Krzyża w Warszawie ślub z Ludwiką Cecylią Lilpop, córką Jana Lilpopa i Anny Groman.
W zbiorze dokumentów AGAD dotyczącym Końskich pojawia się zapis: „Vadium przez Uro.[dzonego] Antoniego Chmielowskiego na dzierżawę realności miejskiej złożono d.[nia] 22 kwietnia 822 roku”.
Antonina Chmielowska c. Józefa
Ruciński Woyciech s. Wicętego [pisownia zgodna z aktem] i Elżbiety zmarłych aptekarzy w mieście Przedborzu – aptekarz, zam. w Przedborzu [Akta zapowiedzi 1.02.1824] Zawarł przyrzeczenie małżeństwa z Antoniną Chmielowską c. Józefa.
Antoni, Franciszek, Ksawery, Konstanty Chmielewski s. Antoniego
ur. w 1814 r. zawarł 3 lutego 1849 r. w parafii Św. Krzyża w Warszawie ślub z Ludwiką Cecylią Lilpop, córką Jana Lilpopa i Anny Groman [wnuczką słynnego warszawskiego przedsiębiorcy Antoniego, Augustyna Lilpopa 1742-1815), pochodzącego z Grazu].
Z tego związku urodziły się dzieci:
- Jan, Antoni herbu Wieniawa – urodzony w Końskich 21.10.1849,
- Anna, Alojza – urodzona w Końskich 1.01.1851,
- Stanisław – urodzony w Końskich 8.09.1854 [chrzestni wielmożny Henryk Małachowski dziedzic dóbr Końskie i wielmożna Feliksa Serchijewicz],
- Marianna – urodzona w Końskich 30.06.1856 [chrzestni Hypolit Serchiejewicz radca koronny, Naczelnik Biura Marszałka Szlachty Guberni Radomskiej i wielmożna Waleria Bełkoska],
- Helena – urodzona w Końskich
Ludwika – żona Antoniego, Franciszka Chmielewskiego zmarła 23.08.1860 w Końskich. Antoni, Franciszek żeni się powtórnie dnia 20.10.1861 z warszawianką Anielą, Józefą Przemyską, ślub odbył się w Warszawie, świadkiem był Jan Lilpop aptekarz z Pułtuska i Marcel Mencel kupiec z Warszawy. Wcześniej zacytowane informacje wskazują, że:
…Jako właściciel apteki w Końskich wymieniony został ponownie Chmielewski Antoni do roku 1872 (a być może 1873).
Stosowane w aptece medykamenty
Zacytuję pismo z dnia 15 lipca 1840 roku [pozostawię oryginalna pisownię]:
Roztrzosnąwszy przedstawiony przy raporcie Urzędu Lekarskiego z dnia 6 kwietnia r. b. Nr 272 po odbytej rewizji Apteki P[ana] Antoniego Chmielowskiego w Mieście Końskie, Rada Lekarska zaopiniowała, że
- Kali acetucum maris zanieczyszczona solanami.
- Radix filicis maris nie według przepisu zebrany.
- Sanguis Draconis niewłaściwej dobroci.
- Stibium orxydatum album alblutuni i ferrum oxydatum nienależycie odpłukane, że zupełnie brakuje.
- Ambra grasica i farmakopei powszechnej Jourdana.
Kolejne pismo z dnia 18 sierpnia 1840:
Działo się w Mieście Końskich w Domu Własnym JW. Antoniego Chmielowskiego pod Nr 133. Właściciela Apteki. Dnia 18 sierpnia 1840 Roku o godzinie 8. z rana.
Protokół
wskutek Reskryptu [pisemne rozporządzenie władz wyższych] Urzędu Lekarskiego Guberni Krakowskiej i Sandomierskiej nr 707 uczynionego, na mocy zezwolenia JW. Głównego Inspektora Służby Zdrowia w Królestwie Polskim z dnia 15 lipca r. b. Nr 1.860 … zszedł do Apteki powyższej wymienionej i rozpoczął Rewizye jak wymienione.
- Octem potażu rozpuszczony w wodzie dystylawenny i dodany Rozczyn Saletraum Srybra … najmniejszej zmianie nie podlegał.
- Korzeń Swięto Jański tegoroczny z okory powierzchni ambry w złamaniu zielonkawaty.
- Smocza Krew w spirytusie zupełnie się rozpuszczała.
- Niedokwas Antymonu biały obmyty zmieszany z wodą dystylowaną po odfiltrowaniu dodany Rozczyn Octanu baryty, takowego płynu nie zmącił, zaś Niedokwas żelaza brunatny odpłukany wodą, płyn po przefiltrowaniu traktowany Rozczynem Solami baryty obecności … siar… nie wskazał.
- Ambra Szara znajduje się Farma… powszechna Jordana dotąd nie znajduje się, lecz Właściciel Apteki oświadczył, że takową w swoim czasie postara się.
Zaintrygował mnie środek farmaceutyczny pod groźną nazwą smocza krew (łac. sanguis draconis). [13]
Krzysztof Woźniak
Przypisy:
[1] Archiwum Państwowe w Radomiu, zespół: Urząd Lekarski Guberni Radomskiej, sygnatura: 58/198/0/-/23, O Aptece Antoniego Chmielewskiego w Końskich, rękopis.
[2] Materiały do dziejów farmacji w dawnej Polsce. Spis aptekarzy (w. XIV-XVIII), podał dr Fr. Giedroyć, Warszawa 1906, s. 15, 156.
Metr. Reg. (z Moskwy) Lb. 6, fl. 98.-Ks. Kancler. Lb. 6, fl. 98.
[3] Stanisław Kośmiński, Słownik lekarzów polskich obejmujący oprócz krótkich życiorysów Polaków oraz cudzoziemców w Polsce osiadłych, dokładną bibliografię lekarską polską od czasów najdawniejszych, aż do chwili obecnej ułożył Stanisław Kośmiński, Warszawa 1883. Słownik wymienia nazwiska lekarzy, którzy praktykowali w Końskich.
s. 328-331 Mizler (Mitzler) de Kolof Wawrzyniec (1711-1778), w Końskich 1743 do 1749;
[4] Elżbieta Sęczys, Szlachta guberni augustowskiej, lubelskiej i radomskiej wylegitymowana w Królestwie Polskim w latach 1836–1861, Warszawa 2018, s. 61.
[5] Porównanie zapisanego wieku i roku aktu/dokumentu wskazuje na różnicę daty urodzenia, która zawiera się w latach 1786-1789.
[6] W roku 1801 dom wraz z apteką „Pod Złotą Głową” w Krakowie, na Rynku Głównym przy wylocie ulicy Grodzkiej kupił od Szasterów Jan Bartel. W: Farmacja Krakowska, 4 / 2011, Jerzy Bilek, Upamiętnienie apteki „Pod Złotą Głową”.
[7] Długo nie mogłem odczytać tego nazwiska. Z pomocą przyszły mi Wiadomości Farmaceutyczne 1874 – 1888 – spis rzeczy i dział Wspomnienia pośmiertne, s. 75. Zawierały nazwisko aptekarza Adolfa Fricka (1806-1874) aptekarza w Lublinie, Warszawie i Radomiu. Dodam, że w numerze 11 z 30 listopada 1874 Wiadomości Farmaceutycznych w dziale Wiadomości bieżące, zawarte jest wspomnienie pośmiertne o Asessorze Farmacji Adolfie Fricku.
[8] Działo się w Mieście Końskich w Aptece W[ielmożne]go Chmielewskiego dnia 21 kwietnia 1849 r.
Protokół
W wykonaniu Reskryptu Urzędu Lekarskiego z dnia 12 marca 1849 rb. nr 309 polecającego wyśledzenia protokolarnego śledztwa dopełnionej kradzieży przez Jana Sobieskiego b. ucznia Farmacji w Aptece Miasta Końskich, Lekarz Powiatu Opoczyńskiego wspólnie z W[ielmożnym] Burmistrzem Miasta Końskich udał się w dniu jak wyżej do wspomnianej Apteki i zaznawszy W[ielmożne]go Chmielewskiego po oświadczeniu celu swego przybycia zapytał go jak następuje:
Ponieważ Pan pod dniem 20 lutego rb. za n[umerem] 3 doniosłeś Lekarzowi Powiatu, że z powodu Kradzieży oddaliłeś z Apteki swej ucznia farmacji Jana Sobieskiego, o czym Lekarz Powiatu stosowny Rapport złożył Urzędowi Lekarskiemu, przeto wskutek polecenia z dnia 12 marca rb. nr 309 masz Pan tu wyjaśnić i dowodami wesprzeć kiedy przez Jana Sobieskiego kradzież została dopełniona i jakiego ta była rodzaju?
Przyjąwszy do apteki mej ucznia Jana Sobieskiego, będąc proszonym przez Ojca Jego abym miał wzgląd na postępowanie syna, gdyż ojciec będąc w obowiązkach prywatnych i mając jeszcze prócz niego kilkoro nieletnich dzieci nie mógł mu dać w siebie żadnego sposobu do życia – powodowany więc podobną prośbą, a słysząc, że prowadzenie się poprzednie Sobieskiego nie bardzo było chlubne, zwracałem całą mą uwagę na jego postępowanie.
Z początku zaraz palenie fajki w stancji Aptece przyległej przez Sobieskiego było nieprzyzwoite i to mnie tym więcej zastanowiło gdy spostrzegłem, że palił tytoń zwany Waksztawem [?], a gdy mu uczyniłem zapytanie dlaczego by dopuszczał się niedorzeczności paląc fajkę w tak młodym wieku, a zarazem skąd by miał fundusze na kupowanie tytoniu, którego cena jest dosyć znaczna; to odpowiadał mi, że pieniądze miał od ojca. Niezaspokojony podobną odpowiedzią starałem się dociec z wszelką skrupulatnością postępowania młodzieńca, którego wykształcenie mnie było powierzone. Gdy przeto prosił
mnie abym w dni niedzielne pozwolił mu iść do Kościoła, nigdy mu tego nie odmawiałem, lecz uprzedzony przez obce osoby, że Sobieski nigdy nie bywa w Kościele, ale raczej w Cukierni grając w bilard czas przepędza. Poszedłem sam jednej niedzieli do Cukierni i rzeczywiście zastałem go tamże w bilard grającego.
Będąc już dosyć zapewnionym, że Sobieski moim kosztem dopuszcza się podobnych nadużyć, lecz nie chcąc jako Człowiek dobrze myślący być uprzedzonym i potępiać młodego człowieka nie mając jasnych dowodów zamierzyłem użyć następującego fortelu:
Dnia 17 Lutego rb. prosiłem tutejszego obywatela dobrze mi znanego aby tenże przyszedł do apteki po Chnę za zł. 3 gr. 10, a to w czasie kiedy nikogo nie będzie w Aptece prócz niego. Ponieważ na ten czas Podaptekarza nie było bowiem wyjechał za interesem do Białaczowa – dawszy więc rzeczonemu obywatelowi Panu Widulińskiemu…
…tam co więcej wyśledzić się nie dało co uczyniwszy znalazłem najprzód kilkanaście złotych drobną monetą w papierze, trzy słoiki duże pomady, a co na największą zasługuje uwagę Konsygnację [umowa określająca zasady przyjęcia do sprzedaży towarów pozostających własnością dostawcy] lekarstw spisanych, która to według uznania W[ielmożne]go Lekarza Powiatu ręką Juliana Goldman felczera w Końskich ma być pisaną. Kartka zawiera kilkanaście artykułów , z których jak się domyślać należy, te które ołówkiem przekreślone już wydane mu zostały.
Chociaż w tem momencie przekonywałem Sobieskiego książką sprzedaży odręcznej, że pół rubla w kassie nie było, bowiem nawet dnia tego zaledwie 9 złotych dochodu kassa miała, ponieważ żadnej recepty nie było i tylko te 9 złotych były zapisane. Lecz Sobieski uporczywie obstawał, że pół rubla do kassy włożył.
Dla poparcia mego zeznania upraszam W[ielmożne]go Lekarza Powiatu aby raczył przesłuchać P[ana] Józefa Widulińskiego i Marcina Matuszewicza, którzy rzecz tę wyjaśnić mogą.
Powyższe więc powody stały się przyczyną wydalenia z Apteki mej Jana Sobieskiego.
W Końcu jeszcze dodać tu muszę, że gdyby Jan Sobieski udał się w pokorę, nie byłbym tak postąpił, lecz jedynie krnąbrność i zuchwałość jego, zmusiła mnie do złożenia tego rapportu.
Antoni Franciszek Chmielowski Dzierżawca Apteki w Końskich.
Następnie stawił się P[an] Józef Widuliński, który na zapytanie oświadczył jak następuje:
Żyjąc od dawna w stosunkach przyjaźni z P[anem] Chmielewskim prosił mię abym chciał się przyczynić do wykrycia nadużyć jasię się w Jego Aptece dzieją, to jest abym przysłał do Apteki po Chinę [chininę – ma działanie przeciwgorączkowe i przeciwbólowe], a gdy otrzymam takową, aby jemu samemu na powrót odesłał, pod pozorem, że jest za mało. Umówiwszy się więc tem sposobem dał mi sam pół rubla w srebrze i ja w dniu 17 lutego posłałem Człowieka mojego do Apteki, który przyniósł mi za tegoż pół rubla Chiny, ja też napisałem kartkę do P[ana] Chmielewskiego i odesłałem mu takową oświadczając, że za mało. Co się dalej stało nie jest mi wiadomo gdyż to co uczyniłem pochodziło jedynie jak już nadmieniłem dla dogodzenia życzeniom P[ana] Chmielewskiego. To com tu zeznał przysiądz mogę i na to się własnoręcznie podpisuję.
Józef Widuliński.
Następnie przywołany został Marcin Matuszkiewicz Laborant miejscowy i ten na stosowne zapytania odpowiedział jak następuje:
Nie pamiętam którego to było dnia, ale będąc w laboratorium słyszałem jak Pan mój wymawiał P[anu] Sobieskiemu dlaczego nie włożył do kassy jakiegoś tam pół rubla za Chinę, a następnie kazał mi Pan otworzyć kuferek P[ana] Sobieskiego co ja uczyniwszy widziałem, że w nim znajdowały się trzy słoiki duże pomady, pieniądze drobne w papier zawinięte, lecz nie wiem jak wiele i jakaś kartka, którą Pan mój wziął jak również pomadę i pieniądze z papierem.
To com tu zeznał zaprzysiądz mogę, odczytane mi przyjmuję, a jako nie umiejący pisać znakami krzyżyków podznaczam.
Marcin Matuszkiewicz.
Na czem protokół ten ukończony i podpisany został.
Lekarz Powiatu Opoczyńskiego [podpis nieczytelny]
Snarski …
Działo się w Magistracie Miasta Końskich dnia 3 maja 1849 r.
W dalszym ciągu niniejszego śledztwa stawił się Jan Sobieski b. uczeń farmacji w Aptece Miasta Końskich, który zapytany został jak następuje:
Ponieważ W[ielmożny] Chmielewski Aptekarz, u którego P[an] jako uczeń zostawałeś donióslRapportem z dnia 20 luwego, że z powodu kradzieży zostałeś z Apteki Jego wydalony oraz protokolarnie zeznał, żeś sprzedawszy P[anu] Józefowi Widulińskiemu mieszkańcowi tutejszemu za pól rubla srebrem chininy, pieniądze te zamiast włożyć do kassy , przy sobie zatrzymałeś, a następnie przy zrewidowaniu rzeczy Twych, znalazł kilkanaście złotych drobną monetą, trzy słoiki pomady i Konsygnację lekarstw przez felczera Juliana Goldmana spisaną, masz tu zatem rzetelnie zeznać i usprawiedliwić się z poczynionych Ci zarzutów:
Przyznaję, P[anu] Widulińskiemu sprzedałem za pól rubla srebrem chininy, lecz pieniądze włożyłem do kassy, co się zaś tyczy do pieniędzy, które P[an] Chmielewski znalazł rewizji rzeczy moich, te dostałem od Ojca mego, trzy słoiki pomady wziąłem sobie z Apteki.
Co do Konsygnacji lekarstw znalezionej w kuferku moim i obecnie mnie przedstawionej, to ta jest pisaną przez Juliana Goldman felczera młodszego w Końskich i tenże przyszedłszy do mnie do Apteki namówił mnie do wydania mu w Konsygnacji spisanych środków lekarskich, które też wydałem, lecz bez najmniejszego wynagrodzenia. Jeżeli zbłądziłem jako młody człowiek to najmocniej upraszam aby władza moja raczyła być uwzględną [?] na wiek mój i uwolnić mię [mnie] od odpowiedzialności, tym więcej gdyż ciągłe dokuczanie przez P[ana] Chmielewskiego, a następnie skompromitowanie mnie publiczne spowodowało mnie wydalić się z Apteki. Zatem nie Pan Chmielewski mnie oddalił, lecz ja sam byłem przymuszony opuścić Aptekę P[ana] Chmielewskiego.
Sobieski Jan
Na czem protokól ten ukończony i podpisany został.
Obecny zeznań: Snarski [drugi podpis nieczytelny]
prosił mnie abym w dni niedzielne pozwolił mu iść do Kościoła, nigdy mu tego nie odmawiałem, lecz uprzedzony przez obce osoby, że Sobieski nigdy nie bywa w Kościele, ale raczej w Cukierni grając w bilard czas przepędza. Poszedłem sam jednej niedzieli do Cukierni i rzeczywiście zastałem go tamże w bilard grającego.
Będąc już dosyć zapewnionym, że Sobieski moim kosztem dopuszcza się podobnych nadużyć, lecz nie chcąc jako Człowiek dobrze myślący być uprzedzonym i potępiać młodego człowieka nie mając jasnych dowodów zamierzyłem użyć następującego fortelu:
Dnia 17 Lutego rb. prosiłem tutejszego obywatela dobrze mi znanego aby tenże przyszedł do apteki po Chnę za zł. 3 gr. 10, a to w czasie kiedy nikogo nie będzie w Aptece prócz niego. Ponieważ na ten czas Podaptekarza nie było bowiem wyjechał za interesem do Białaczowa – dawszy więc rzeczonemu obywatelowi Panu Widulińskiemu
[9] Henryk Seweryn Zawadzki, Słownik powstańców styczniowych Ziemi Koneckiej [faza wstępna budowy słownika], brulion 29 kart zapisanych, w zbiorach Krzysztofa Woźniaka.
[10] Kalendarz lekarski 1870, Warszawa 1869, s. 140.
[11] Kalendarz lekarski 1871, Warszawa, s. 198.
[12] Kalendarz dla użytku Farmaceutów i chemików na rok 1878, Spis właścicieli i dzierżawców aptek w Królestwie Polskiem, w mieście Warszawie, Lwów 1877, s. 121.
[13] WIKIPEDIA: Smocza krew sprzedawana jest w postaci drobnych grudek różnej wielkości oraz różnej długości laseczek. Występuje w kolorze ciemnobrunatnoczerwonym. Jest nieprzeźroczysta, w złomie błyszcząca. Roztarta na proszek przybiera barwę ceglastoczerwoną. W eterze rozpuszcza się, pozostawiając około 18% resztek pochodzenia roślinnego. Po zmieszaniu roztworu eterowego z alkoholem wytrąca się około 2,5% białego ciała, zwanego drakoalbanem. Pozostała w roztworze żywica po odparowaniu rozpuszcza się w około 13,5% w eterze naftowym. Pozostała część, około 58,5% zwana jest drakorezinem i jest barwy żywoczerwonej. Drakorezin rozpuszcza się w eterze, kwasie octowym lodowatym, ługu potasowym, fenolu i dwusiarczku węgla. Trudno rozpuszcza się w chloroformie, benzenie, toluenie, acetonie, alkoholu amylowym i metylowym. Nie rozpuszcza się w eterze naftowym i octowym. Smocza krew zmieszana ze sproszkowanym złotem stosowana była jako farba do pisania na pergaminie.
Inne zastosowanie:
…do barwienia werniksów i w technikach akwarelowych. Tradycyjne zastosowanie do barwienia werniksów w wykańczaniu drewnianych instrumentów muzycznych…
Antoni Franciszek Ksawery Konstanty Chmielewski ur. 1814. Zawarł 3 lutego 1849 r. w parafii Św. Krzyża w Warszawie ślub z Ludwiką Cecylią Lilpop córką Jana Lilpopa i Anny Groman, a wnuczką sławnego warszawskiego przedsiębiorcy zegarmistrza Antoniego Augustyna Lilpopa (1742-1815) pochodzącego z Grazu.
Dzieci Antoniego i Ludwiki:
- Jan Antoni (h. Wieniawa) 21.10.1849 urodzony w Końskich, metryka chrztu Warszawa Św. Krzyż Nr 559/50.
- Anna Alojza 1.01.1851 urodzona w Końskich, świadkowie ksiądz i rejent konecki.
- Stanisław 8.09.1854 urodzony w Końskich, chrzest 25.02.1857 metryka Nr 54/57, chrzestni wielmożny Henryk Małachowski dziedzic dóbr Końskie i wielmożna Feliksa Serchijewicz.
- Marianna 30.06.1856 urodzona w Końskich, chrzest 25.02.1857 metryka Nr 55/57, chrzestni Hypolit Serchiejewicz Radca Koronny, Naczelnik Biura Marszałka Szlachty Guberni Radomskiej i wielmożna Waleria Bełkoska.
- Helena 27.06.1860 urodzona w Końskich, chrzest 25.08.1861, metryka Nr 230/61.
Ludwika Cecylia Chmielewska [z d. Lilpop] umiera 23.08.1860 w Końskich.
Antoni 20.10.1861 r. żeni się powtórnie z warszawianką Anielą Józefą Przemyską, ślub odbywa się w Warszawie świadkiem jest Jan Lilpop aptekarz z Pułtuska i Marcel Mencel kupiec z Warszawy.
Antoni umiera 15 lipca 1880 r. w Warszawie spoczywa w jednym grobie m. in. z dziadkiem żony Antonim Augustynem Lilpopem co może świadczyć o bardzo dobrych relacjach i uznaniu ze strony rodziny swojej pierwszej żony.