Fałków. Neogotycki krucyfiks 130 lat później

„25 sierpnia 2022 roku z nominacji ks. bpa. Marka Solarczyka zostałem nowym proboszczem w parafii pw. św. Trójcy w Fałkowie. Nie znałem bliżej tej parafii, dlatego tym bardziej byłem pod wrażeniem historii tego kościoła sięgającą nawet XIII wieku. Wiedziałem, że na pewno w tak historycznym kościele nie trzeba wprowadzać nowości, ale bardziej zadbać o tradycję i rzeczy liturgiczne, które już są na stanie parafii przez lata. Podczas porządkowania piwnicy pod kaplicą przedpogrzebową znalazłem mocno zniszczony przez korozję, bardzo ciężki krzyż – prawdopodobnie jakiś odlew, osadzony na dużej kuli. Uznałem, że może pochodzić z wieży kościoła, ale z tego co widziałem na wieżach krzyże już się znajdują. Poprosiłem firmę „EraLasera”, która zajmuje się bezinwazyjnym oczyszczaniem starych przedmiotów o oczyszczenie z rdzy i zabezpieczenie, aby korozja ponownie nie niszczyła bardzo oryginalnego wzornictwa na krzyżu. Obecnie krzyż znajduje się w kościele i trwają poszukiwania jego historii. Planuję wybudować specjalny podest przy bramie głównej, na którym zostanie umieszczony dla przyszłych pokoleń.”

Ks. Dariusz Krok

Fałków, nieistniejący, zabytkowy XV-wieczny kościół (zaznaczono krzyże na bocznych nawach). Foto. w „Kronika parafialna” w Fałkowie.

W czerwcu 2023 roku ksiądz proboszcz Dariusz Krok przysłał mi zdjęcie odnalezionego krzyża z zapytaniem o pochodzenie tegoż znaleziska. Pierwsza moja myśl była taka, że jest to krzyż zwieńczający wieżę XV-wiecznego kościoła, zniszczoną przez austro-węgierską artylerię na początku I wojny światowej. Jednak po analizie fotografii wykluczyłem taką ewentualność. Ksiądz Dariusz usłyszał od jednej z parafianek, że krzyż może pochodzić z nagrobka księdza pochowanego na fałkowskim cmentarzu. Ta wersja również została wykluczona, gdyż wszystkie nagrobki księży są kompletne. Osobiście brałem również pod uwagę XVII-wieczną drewnianą kaplicę, która znajdowała się na cmentarzu w Fałkowie. Rozebrano ją w 1884 roku. Niestety nie zachowały się jej żadne fotografie, ryciny, dlatego też trudno jednoznacznie jest ustalić jaki krzyż znajdował się na sygnaturce kaplicy. Poza tym z zapisów inwentarzy kościelnych z lat 1832 i 1851 wynika, że żelazny krzyż na kaplicy miał ok. 90 cm, więc był znacznie niższy od odnalezionego, którego wysokość wynosi 163 cm, a rozpiętość 62 cm.

Zniszczona boczna nawa z ocalałym krzyżem. Foto. w „Kronika parafialna” w Fałkowie.

Tematem krzyża zainteresowałem p. Krzysztofa Woźniaka, który zwrócił się o opinię do prof. Magdaleny Górskiej. Pani prof. w odpowiedzi napisała:

„Ten krzyż to zapewne zwieńczenie jakiejś kaplicy, sądząc po kuli i podstawie z elementami mocowania. Styl neogotycki, naśladownictwo maswerku gotyckiego. Pośrodku są trzy motywy, zatem intencją rzemieślnika mogło być nawiązanie do Trójcy Świętej…”

To ostatnie zdanie bardzo mnie zaintrygowało i utwierdziło w przekonaniu, że krzyż należy bezsprzecznie łączyć z fałkowską parafią, która za patrona ma św. Trójcę.

Kaplica p.w. św. Anny. Wieżyczka z widocznym krzyżem. Foto. w „Kronika parafialna” w Fałkowie.

O bardziej fachowy, z technicznego punktu widzenia opis, poprosiłem właściciela firmy „EraLasera”, który mi odpisał:

„Krzyż z podstawą odlewany w dwóch częściach z wyraźnym szwem połączeniowym. Krzyż z jednego odlewu bez wewnętrznych śladów obróbki, nadlewek ale z wyraźnymi śladami szlifowania krawędzi zewnętrznych, mocowany do podstawy za pomocą nita na gorąco. Całość wykonana z tej samej surówki staliwnej. Krzyż w ornamencie po środku posiada otwór o średnicy fi 7, co sugeruje że został wykonany pod koniec XIX wieku, bądź na początku XX wieku. Gdyby nie było tego otworu z gwintem metrycznym i szlifowanych krawędzi zewnętrznych krzyża, to ten sposób połączenia nitowanego, który łączy krzyż z podstawą, również był stosowany w XVI i XVII wieku.”     

Odnaleziony krzyż, 2023 rok. Foto. zbiory prywatne ks. Dariusza Kroka.

Po wnikliwych oględzinach starych fotografii udało się ustalić, że dwa żelazne krzyże są widoczne zarówno na XV-wiecznym kościele, jak i na drewnianej tymczasowej kaplicy pw. św. Anny.

Odrestaurowany krucyfiks. Foto. zbiory prywatne p. Anety Ambroziak.

Bliźniacze krucyfiksy na fałkowskim kościele zostały zamontowane najpewniej pod koniec XIX wieku. Od 1890 do 1900 roku proboszczem parafii był ks. Antoni Krawczyński, który w pierwszych latach swojej pracy w Fałkowie postanowił rozbudować kościół poszerzając go o dwie boczne nawy. Na archiwalnych zdjęciach wyraźnie widać, że nawy te zwieńczone zostały krzyżami, które mają identyczny kształt jak krucyfiks odnaleziony przez ks. Dariusza. Krzyże nad bocznymi nawami górowały do wybuchu I wojny światowej. Świadczą o tym fotografie zniszczonego kościoła, którego pozostałości rozebrano, a ocalałe krucyfiksy osadzono w 1917 roku na wieżyczkach nowej kaplicy, którą wybudowano na rogu ulicy Przedborskiej i Pląskowickiej (przed byłym budynkiem Urzędu Gminy). Kaplicę pw. św. Anny rozebrano najprawdopodobniej na początku II wojny światowej. Krzyże zdemontowano i na tym ich historia zakończyła się.

Historię zabytkowego 130-letniego krzyża na nowo zaczął pisać ks. proboszcz Dariusz Krok. Odnalazł krzyż, który z jego inicjatywy został przez profesjonalną firmę odrestaurowany, zabezpieczony przed korozją i obecnie znajduje przy bocznym ołtarzu w fałkowskim kościele. Są plany aby stanął na obelisku przed kościołem, lecz na to opinię i zgodę musi wydać konserwator zabytków.

Odnaleziona na cmentarzu kula i podstawa z elementami mocowania. Foto. zbiory prywatne p. Anety Ambroziak.

Osobiście nie dawało i nie daje mi spokoju pytanie, co mogło stać się z drugim zabytkowym krucyfiksem? Być może odpowiedź dała Aneta Ambroziak, która podczas spaceru po fałkowskim cmentarzu wśród starych nagrobków zauważyła charakterystyczną kulę, która kształtem i wymiarami przypominała dolną część odnalezionego krzyża. Aby mieć stuprocentową pewność, że jest to element drugiego krucyfiksu, należałoby zbadać materiał z jakiego został wykonany. Najlepiej jakby zrobiła to firma, która przeprowadziła konserwację krzyża. Jeśli tak, to gdzie jest pozostała część? To pytanie na razie pozostaje bez odpowiedzi, ale trzeba mieć nadzieję, że przed kościołem w godnym miejscu staną obydwa krucyfiksy. Krzyż, który przez ponad 80 lat leżał w niekomfortowych warunkach, niezauważony wcześniej przez nikogo jest jedynym zewnętrznym elementem zabytkowego XV-wiecznego kościoła, który przetrwał do czasów współczesnych.

Konrad Mucha

P.S.

A ja, chciałbym zachęcić czytelników strony do zapoznania się z książką  p. Konrada Muchy pt. „Z dziejów dawnego Fałkowa”. Jestem mile zaskoczony wysokim poziomem edytorskim, samym tekstem autorskim i przedstawieniem dokumentów i fotografii. Książka jest do zdobycia w Końskich w Pracowni Artystyczno – Ludowej Herbaty i Kawy Świata, Końskie ul. Pocztowa 2. Natomiast internetowo można ją nabyć w księgarni internetowej: https://xlm.pl/historia/135406-z-dziejow-dawnego-falkowa-9788366177147.html

Krzysztof Woźniak