Letnisko Fałków. Letnisko Podzamcze-Fałków

Dwudziestolecie międzywojenne

Współpraca z p. Krzysztofem Woźniakiem zaowocowała kolejnym artykułem, którego temat w mojej głowie tkwił już od jakiegoś czasu. Jednak ciężko było mi się do niego zabrać i dopiero ostatnio przeprowadzona rozmowa telefoniczna z p. Krzysztofem zmotywowała mnie aby wziąć pióro do ręki, a konkretnie usiąść za klawiaturą i zająć się poniższym tematem. 

O letniskach w przedwojennym Fałkowie wspomniałem w książce „Z dziejów dawnego Fałkowa. Od średniowiecza do 1945 roku”. Uważam, że jest to temat mało znany opinii

publicznej, a jednocześnie ciekawy. Postanowiłem go odświeżyć popełniając ten krótki artykuł.

Współcześnie Fałków absolutnie nie kojarzy się z miejscowością letniskową. Pobliska okolica nie posiada większych walorów turystycznych takich jak ogólnodostępne zbiorniki wodne, rzeki, ośrodki wypoczynkowe, gospodarstwa agroturystyczne itp. Większość zabytków znajduje się w rękach prywatnych, inne są zaniedbane, albo w ogóle niewykorzystane tak jak ruiny miejscowego dworu. Tabliczka „zakaz wstępu” i taśma okalająca ruiny jest tego symbolem. Brakuje ścieżki edukacyjno-historycznej. Delikatnie rzecz ujmując miejscowe władze do dziedzictwa kulturowego Fałkowa i okolic podchodzą obojętnie. To wszystko powoduje, że Fałków na turystycznej mapie powiatu koneckiego praktycznie nie istnieje. 

Inaczej rzecz miała się w Fałkowie przed II wojną światową. Na przełomie lat 20. i 30. XX wieku w Polsce miał miejsce wielki kryzys gospodarczy.

Dla większości majątków ziemskich, w tym również właścicieli Fałkowa, braci Tadeusza i Bolesława Jakubowskich, nastały bardzo trudne lata. Konsekwencją kryzysu były kłopoty ze zbytem produkcji, niska dochodowość majątku, zaległości podatkowe oraz zaciągnięte pożyczki. Kryzys gospodarczy, a także panujący w tym czasie nieurodzaj (zaraza rdzy zbożowej, skoczka sześcioraka) doprowadziły do zapaści ekonomicznej majątku. [W: Kazimierz Jakubowski, „Dominium Wyszyna Fałkowska. Kopiał majątkowy i prywatny”, wybór i opracowanie Jerzy Gapys we współpracy z Marcinem Łuczkowskim, Oświęcim 2015. s. 13] 

W zaistniałej sytuacji bracia Jakubowscy próbowali szukać innego sposobu finansowania swoich gospodarstw.

Kort tenisowy, w tle dwór Tadeusza Jakubowskiego. Źródło: Zbiory prywatne Konrada Muchy.

Tadeusz Jakubowski w latach 30. XX wieku obok swojego dworu (były biurowiec POM-u, obecnie własność prywatna) wybudował piętrowy budynek, który przeznaczono na pokoje gościnne dla letników. Na potrzeby tych pokoi zajęto także część istniejących pomieszczeń. Letnisko funkcjonowało bardzo dobrze. Państwo Jakubowscy dbali, aby letnikom niczego nie brakowało. Wyżywienie, zakwaterowanie, opieka i inne atrakcje były na najwyższym poziomie. Do podwieczorków obowiązkowe były świeże owoce i warzywa. Córki Tadeusza codziennie zbierały pachnące kwiaty, które później włożone do flakonów zdobiły suto zastawione stoły. Co wieczór po kolacji organizowano tzw. potańcówki, którym towarzyszyła muzyka z patefonu. Do tańca na fortepianie przygrywała również teściowa Tadeusza Jakubowskiego Maria Jasieńczyk-Kamionko. Standardem były ogniska, gra w siatkówkę, tenisa ziemnego i w brydża. Jedną z ciekawszych atrakcji był pobliski staw położony w lesie, gdzie można było skorzystać z kajaków i łódek. W sezonie letnim u Jakubowskich gościło ok. 30 osób [Rozmowa z Barbarą Jeżewską…31 VIII 2016] . 

Tuż przed wybuchem wojny w sierpniu 1939 roku w letnim pensjonacie Jakubowskich przebywała rodzina prof. Stanisława Lorentza, 

  • [Stanisław Lorentz (1899-1991) – historyk, muzeolog, profesor Uniwersytetu Warszawskiego, w latach 1935-1982 dyrektor Muzeum Narodowego w Warszawie. Zasłużony dla ratowania kultury narodowej podczas II wojny światowej. Członek Polskiej Akademii Umiejętności, Polskiej Akademii Nauk, założyciel i pierwszy Prezes Towarzystwa Przyjaciół Warszawy. Pomysłodawca i realizator odbudowy Zamku Królewskiego w Warszawie] 

który w rozmowie z Robertem Jarockim tak zapamiętał ten pobyt:

„Przed wyjazdem do Anglii rodzinę moją, to znaczy żonę z obu córeczkami, Irenką i Alinką, umieściłem na letnisku w pensjonacie, w majątku Fałków państwa Jakubowskich, koło Końskich […] Zostawiwszy w sekretariacie prezydenta Starzyńskiego (prezydent Warszawy) adres, pod którym się będę znajdował, wyjechałem do przebywającej na wakacjach rodziny. Myślałem, że spędzimy wspólnie kilka dni, po czym razem wrócimy do Warszawy. Tymczasem zdążyłem tylko przyjechać do Fałkowa na wieczór tegoż 24 sierpnia, zaplanowaliśmy jakąś wycieczkę czy spacer na następny dzień i położyłem się zmęczony spać. Nad ranem 25 sierpnia otrzymałem depeszę od prezydenta Starzyńskiego: ‘Wracać natychmiast’. Wynająłem więc w Końskich taksówkę, zabraliśmy tylko podręczne rzeczy, resztę wakacyjnego bagażu pozostawiając u właścicieli pensjonatu, i 25 sierpnia po południu byliśmy w Warszawie. Nawet nie zapamiętałem, jak dwór w Fałkowie wyglądał ”.

[W: Robert Jarocki, „Rozmowy z Lorentzem”, Warszawa 1981, s. 168, 171]

Letnisko Bolesława Jakubowskiego Fałków-Podzamcze. Źródło: Zbiory prywatne Konrada Muchy.

Bolesław Jakubowski na potrzeby swojego Letniska-Podzamcze przeznaczył budynek „starego dworu” (obecnie Piekarnia), w którym urządzono pokoje gościnne. Goście mieli do dyspozycji m.in. kort tenisowy, boisko do siatkówki, które znajdowały się w pobliżu letniska. W latach 1931–1936 w „Kurjerze Warszawskim” regularnie ukazywały się ogłoszenia m.in. o takiej treści:

Źródło: „Kurjer Warszawski”, 10 maja 1931.
Źródło: „Kurjer Warszawski”, 2 czerwca 1932.
Źródło: „Kurjer Warszawski”, 14 marca 1934.
Źródło: „Kurjer Warszawski”, 30 maja 1935.
Źródło: „Kurjer Warszawski”, 5 lipca 1936.

Informacje z warszawskiej gazety musiały odbić się szerokim echem, gdyż Jakubowscy nie narzekali na brak letników. W Fałkowie – Podzamczu gościli m.in. członkowie słynnej rodziny łódzkich fabrykantów Geyerów [Rozmowa z Marią Zajdel…w dn. 9 XI 2016].

Działalność obydwu letnisk 1 września 1939 roku przerwał wybuch II wojny światowej.

Konrad Mucha

P.S.

A ja, chciałbym zachęcić czytelników strony do zapoznania się z książką p. Konrada Muchy pt. „Z dziejów dawnego Fałkowa”. Jestem mile zaskoczony wysokim poziomem edytorskim, samym tekstem autorskim i przedstawieniem dokumentów i fotografii. Książka jest do zdobycia w Końskich w Pracowni Artystyczno – Ludowej Herbaty i Kawy Świata, Końskie ul. Pocztowa 2. Natomiast internetowo można ją nabyć w księgarni internetowej: https://xlm.pl/historia/135406-z-dziejow-dawnego-falkowa-9788366177147.html

Inne artykuły p. Konrada Muchy dostępne na tej stronie:

Fałków. Neogotycki krucyfiks 130 lat później
Rzeźba Pieta w Fałkowie
Franciszek Maria Lanci – wybitny włoski architekt w Fałkowie 1828
Winiarscy w Fałkowie. Możny ród pocztowców w XIX w.
Fałków – nadanie praw miejskich 1340 r.
Rękopis znaleziony w poszewce. Dominium Wyszyna Fałkowska

Krzysztof Woźniak