Rejestracja przybyłych Żydów – Końskie, kwiecień 1940 r.

Piętnastego października 1939 r. kreishauptmann Albrecht na terenie miasta utworzył Kolonię Żydowską z własną administracją. Przyczyną tak wczesnego zorganizowania w Końskich specjalnej dzielnicy była potrzeba ulokowania wszystkich Żydów w wyodrębnionej kolonii i szybkie przejęcie – w drodze grabieży i przymusu żydowskich placówek gospodarczych (zakładów, warsztatów, sklepów itp.). Niewątpliwie łatwiej było również zakwaterować w tejże dzielnicy uchodźców – wysiedleńców, którzy w tym czasie masowo uciekali z terenów zajętych przez hitlerowski […]

Rejestracja przybyłych Żydów – Końskie, kwiecień 1940 r. Czytaj dalej »

Końskie, Nil i zapomniany weteran 1863

Z tą fotografią miałem problem nie tylko ja. W książce 100 lat OSP w Końskich fotografia została podpisana Przemarsz strażaków [raptem pięciu] – lata międzywojenne. W co najmniej dwóch polskich gazetach z maja 1917 roku zamieszczono kilka fotografii z pogrzebu Stanisława Smerdzyńskiego bohatera walk o wolność w 1863 roku. Gazeta informowała: Trumnę weterana w otoczeniu płonących pochodni nieśli żołnierze wojsk polskich. Za trumną z ramienia wojskowości postępowali p. M. Markowski, komisarz

Końskie, Nil i zapomniany weteran 1863 Czytaj dalej »

Koneckie studnie

Domy w rynku długo nie miały kanalizacji. Pamiętam, że jeszcze w latach sześćdziesiątych XX wieku po wodę chodziło się z ulicy Pocztowej na zachodni skraj skwerku w okolicę ulicy Strażackiej. Natomiast każda większa ulewa dostarczała „miękkiej wody” szczególnie cennej. Służyła do mycia głowy i prania delikatnych rzeczy – woda łapana była w różnego rodzaju wanienki i balie. Ale ad rem. Pierwszy dokument, który przedstawiam pochodzi z około 1918 roku –

Koneckie studnie Czytaj dalej »

Skarby, skarby, skarby… Radoszyce 1794 rok

W Końskich działa kilka grup poszukiwaczy skarbów, w okolicy zapewne znacząco więcej – efektów ich pracy nie widać; a przecież jest muzeum [no, może chwilowo nie ma – wyburzono „urokliwy zakątek”, ale takich zakątków w Końskich jest ponoć że ho, ho]. Przekazuję zatem pierwszą partię ciekawych wycinków prasowych dotyczących radoszyckiego finału powstania kościuszkowskiego. Tajne kody [czytaj wskazówki] zawarte są w dwóch artykułach p. Henryka Seweryna Zawadzkiego z gazety

Skarby, skarby, skarby… Radoszyce 1794 rok Czytaj dalej »

Dyszów k. Końskich. Kapliczka na grobli

Postument kamienny z żeliwnym krzyżem usytuowany kilkadziesiąt metrów od stalowego mostku i głównej drogi. Napis: BOŻE BĄDŹ MIŁOŚCIW 1843, obrys tarczy herbowej bez wykutego herbu. O kapliczce starsi mieszkańcy Dyszowa mówią hrabiowska i dodając, że pamiętają modlącą się tam hrabinę Tarnowską. Kapliczka kilka lat temu miała swoje „trudne chwile” (patrz fotografia), ale dzięki szybkiej interwencji p. Jerzego Rąbalskiego została naprawiona.

Dyszów k. Końskich. Kapliczka na grobli Czytaj dalej »

Rarytas z mojego zbioru

Tę książkę zawsze biorę do rąk z dużą atencją. Widać dobrą, przedwojenna oprawę introligatorską – ręcznie wykonywany ze złoceniami papier okładki, dyskretne tłoczone ozdobniki; widać dobrą rękę mistrza. Sama książka to dla mnie historyka amatora upragniony przedmiot. Jeszcze kilkanaście lat temu praktycznie niedostępna. Nieliczne egzemplarze pojawiały się na aukcjach bibliofilskich chociażby p. Andrzeja Metzgera z Kielc osiągały wysokie ceny (do kilkuset złotych). Mowa o Dekanacie

Rarytas z mojego zbioru Czytaj dalej »

Zapomniana tablica

Działo się w roku 1914 dnia 5 września, w pierwszym miesiącu wojny światowej, w której oddziały Józefa Piłsudskiego wystąpiły do walki z Rosją w celu odzyskania Niepodległej Ojczyzny. W tym dniu oddział kawalerii strzeleckiej pod dowództwem Władysława Beliny Prażmowskiego w składzie 1 plutonu Janusza Głuchowskiego (25. ułanów) idąc z Kielc przez Mniów opanował Końskie po stoczeniu na jego ulicach utarczki z 5 pułkiem Dragonów rosyjskich.Wersja rozszerzona tablicy wymieniała skład oddziału;

Zapomniana tablica Czytaj dalej »

Taki sobie niezwykły kamień

Dlaczego tak duży kamień oznaczający zawarty kompromis i znaczący trwale granicę pomiędzy dwoma wsiami musiał być wykuty i położony w obecności sądu 23. października 1773 roku? Wyorany przez rolnika sąsiedniej wsi kilka lat temu, znajduje się na placu wioskowym od zachodniej strony kościoła. Proszę o podane miejscowości w jakiej znajduje się kamień. Liczę, że odkryją go zawodowi historycy, ogłoszą ów fakt w ważnych pismach i znajdą się pieniążki na jego

Taki sobie niezwykły kamień Czytaj dalej »